Forum.VWGolf.pl

Siema, dziś jechałem moim mk2 i zaczęła mi świecić kontrolka od aku zgasiłem odpalam i po problemie, za jakiś czas znów zapaliła się ale jak na luzie dodałem gazu zgasła gdy silnik spadł na niższe obroty znów się zapalała następnie brakło świateł radio się nie załączało itp, silnik zaczął przerywać ale jakoś pod blok dojechałem silnik zgasł nie było już świateł itp a za 5 min nagle światła są ale zero reakcji ze strony rozrusznika, zastanawiam się czy to może masa która idzie od aku do budy ? nie sprawdzałem tego bo dziś już nie mam czasu ale czy mogło być coś jeszcze sprawdzę jutro jak podpowiecie.

Strusiu pisze:zastanawiam się czy to może masa która idzie od aku do budy ?

to może sprawdź zamiast zastanawiać się...

Napisałem że nie mam dziś czasu... wiec napisałem tu bo mechanikiem nie jestem i mogę wgl nie mieć racji a na forum może mógł ktoś mieć już taki sam problem
I odrazu uprzedzę w opcji "szukaj" nie znalazłem podobnego problemu.

no ok... to posprawdzaj, wyczyść...klemy, masy

Sprawdź naciąg paska i kable dochodzące do alternatora. Raczej ewidentny brak ładowania. Do sprawdzenia jeszcze regulator napięcia (szczotki) alternatora. Masa musi być porządna. Sprawdź jej połączenie.

Miałem podobnie jeżeli chodzi o kontrolkę akumulatora w liczniku. Pomogła wymiana paska na alternatorze chociaż początkowo uważałem alternator za winowajcę. Co do reszty, masa do czyszczenia przy aku i możesz profilaktycznie sprawdzić też tą obok skrzynki bezpieczników.

A wiec wyczyściłem masę która jest przy aku a dalej idzie do skrzyni, u Was też są dwie ? rozrusznik zaczął reagować, kablami rozruchowymi pociągniętymi od Reno odpalił ale na małych obrotach świeci kontrolka aku a na troszeczkę większych gaśnie, pasek ok, więc sprawdzę jeszcze kable, szczotki i jak się uda ładowanie i dam znać, jak na razie to dzięki za pomoc

Wygląda na zużyte szczotki (lub podwieszone) regulatora napięcia ewentualnie zużycie komutatora w alternatorze. Gdy wyjmiesz regulator wyczyść profilaktycznie styk który wystaje od płytki diodowej - tylko na odłączonym akumulatorze to zrób !!!
Będziesz mieć dostęp do dwóch pierścieni (komutatora) sprawdź oporność - powinno być około 4 Ohm.

Naładowałem aku odpaliłem i świeci dalej (wiedziałem że tak będzie) ale podniosłem maskę i z alternatora słychać takie wycie, tarcie więc to chyba szczotki, łożyska coś z tego nie rozbierałem mam fajny warsztat który reanimuje alternatory i rozruszniki za grosze oddam tam raczej, bo boję się że zrobię coś i jeszcze gorzej będzie

Łożyska wyją bez ściągacza nie zrobisz, z tego co piszesz twój alternator wymaga regeneracji.

No właśnie tak zrobię jutro może uda mi się dojechać do warsztatu dzięki wszystkim za pomoc