Forum.VWGolf.pl

Witam

Poskładałem MKII 87r z silnikiem 1.9TD z passaka, auto ma zostawioną ori inst starego typu - plus na pompę jest z cewki a na świece osobna instalacja" w drodze", wczoraj podczas próby odpalenia rozrusznik stanął a kabelek dający masę na stacyjkę dosłownie się stopił - czy to wina rozrusznika (podejrzewam, że się np zaciął i wzrosło natężenie i najcieńszy kabelek na układzie się upalił ), czy może prędzej kostki w stacyjce??

Auto już było palone i wstępnie jeżdżone, a tu taka przykra niespodzianka

Dzięki za ewentualną konstruktywną pomoc!!

Pozdro

Stacyjka jest rozgałęźnikiem przewodów plusowych nie masowych jaki kolor kabla się stopił .

jeryk10 pisze:Stacyjka jest rozgałęźnikiem przewodów plusowych nie masowych jaki kolor kabla się stopił .

kabel jest brązowy (wychodzi z "rozgałęzienia" mas idących od głównej masy spod maski) i przez wtyczkę w manetkach daje masę na obudowę stacyjki i ten właśnie kabel się upalił w momencie kiedy dałem kluczyk na poz ZAPŁONU w celu odpalenia parcha . Wiem, że wtyczka w stacyjce ma same +, ale gdyby np poległa kostka w którą jest wpięta mogła by zrobić zwarcie i masa KABUM

Do zamknięcia - auto bangla