Przekaźnik 53 - stosowany w wielu VAGach do różnych rzeczy
...jakiś czas temu montowałem halogeny w aucie ze skrzynką bezpieczników jak w MK3. Oczywiście chciałem zrobić jak fabryka więc schematy w łapki i czytałem...
Wyczytałem tyle że przekaźnik jest zbędny, śmiało można wsadzić zworkę (jak dobrze pamiętam zworka była tam fabrycznie, auto z fabryki wyjechało bez halogenów i bez instalacji pod nie)
Przekaźnik ma 4 nóżki:
30 - +12V z linii X
85 - masa
86 - +12V z pinu 7 włącznika świateł (i wcale nie jest to wyjście na halogeny, napięcie pokazuje się po włączeniu świateł pozycyjnych)
87 - idzie do włącznika świateł pin 4 (po drodze przez bezpiecznik)... bez tego napięcia nie pokaże nam się napięcie na wyjściu z włącznika na halogeny.
Nie doszukałem się sensu takiego rozwiązania... w MK4 np przekaźnik działa w taki sposób, że rozłącza halogeny po zapaleniu świateł drogowych - jest to rozwiązanie fabryczne. Można też zrobić tak żeby prąd płynął przez przekaźnik zamiast przez włącznik.
W tym przypadku wygląda to tak, że przekaźnik pozwala nam włączyć światła przeciwmgielne dopiero po włączeniu świateł pozycyjnych... co wynika już z samego działania włącznika świateł - nie wyciągniemy pokrętła dopóki go nie przekręcimy o jedną pozycję w prawo.
Zworka zamiast przekaźnika nic nie zmienia...ja jednak dałem przekaźnik, tak jak widnieje w schematach serwisowych VW.
Gdybyśmy zakładali osobny włącznik do halogenów...to może miałoby to więcej sensu, ale przecież fabryka nie przewiduje takich rozwiązań
Jeśli ktoś widzi sens montowania/działania tego przekaźnika to proszę podzielić się informacjami
