Wiązka stacyjki i inne problemy
: sob maja 09, 2015 16:06
Witam
Mam dosyć złożony problem z moim golfem mk3 (1.4 + lpg). Kłopoty zaczęły się na początku tygodnia od zepsutego alternatora. Dawał nie całe 13v. Został wymieniony samochód nie chciał odpalać. Kręcił bardzo ciężko i nie możliwym było odpalenie go mimo podmienienia akumulatora na inny sprawy. Okazało się, że rozrusznik został tylko na jednej śrubie w dodatku odkręconej w połowie! Widia na końcu rozrusznika (w miejscu z tulejką ograniczającą wybicie bendiksa) pękła. Miałem stary rozrusznik z uszkodzonym bendiksem więc robiłem szybką podmianę. Silnik topornie zakręcił mimo naładowanego rozrusznika jednak nie było mowy o odpaleniu. Potem przy próbie deska rozdzielcza "wyłączyła się" zgasło wszystko włącznie z stanem licznika. Po odpięciu klemy licznik się włączył. Sprawdziłem rozrusznik pod akumulatorem i kręcił. Ponowna próba odpalenia i zamiast rozrusznika słyszałem tykanie przekaźników i miganie kontrolek ciśnienia oleju i ładowania wraz z swądem palonego bezpiecznika nr 15 (elektronika silnika). wymieniłem go jednak nie pomogło. Co gorsza po przekręceniu kluczyka zobaczyłem dym z deski rozdzielczej. Potem samo przekręcenie na zapłon paliło bezpiecznik. Dziś jestem już po rozebraniu deski rozdzielczej i spalone kable prowadzą do podświetlenia schowka. Żarówka zrobiła się fioletowa (zapewne spowodowała zwarcie) Jednak głównym problemem na dziś jest urwany kabel od wiązki stacyjki( przy kostce stacyjki) czarny z czerwonym paskiem(przed samą kostką stacyjki jest on zmostowany z szarym przewodem. Myślę, że on prowodorem palenia bezpieczników. Nie wiem gdzie ten kabel powinien iść.
Wiem, że to strasznie długi wywód więc podsumuje wypowiedź:
1. Problem z alternatorem (ładowanie na poziomie 12v(wymieniony)) + rozrusznik
2. Inny rozrusznik- samochód kręci z oporem potem przestaje kręcić- zaczyna się problem z bezpiecznikami.
2b. Przy rozruchu tykają przekaźniki. Słychać tyknięcie bendiksa. Ginie prąd na liczniku (zdjęcie klemy pomaga) Bezpiecznik nr 15 zostaje spalony.
3. Przy samym przekręceniu na zapłon z nowym bezpiecznikiem topią się kable podświetlenia schowka(problemem jest na 99 % zniszczona żarówka)
4. Po zdjęciu deski rozdzielczej znajduję urwany kabel od wiązki idącej do stacyjki. Owy kabel przy samej stacyjce jest prawdopodobnie zmostowany z szarym kablem (jest on w niebieskim plastiku).
Na razie myślę, że ten kabel stykał się z masą i powodował palenie się bezpieczników jednak nie wiem gdzie do podłączyć bo kabli jest multum.
Liczę na drobne porady i z góry dziękuje za przeczytanie tego bezsensownego bełkotu.
Mam dosyć złożony problem z moim golfem mk3 (1.4 + lpg). Kłopoty zaczęły się na początku tygodnia od zepsutego alternatora. Dawał nie całe 13v. Został wymieniony samochód nie chciał odpalać. Kręcił bardzo ciężko i nie możliwym było odpalenie go mimo podmienienia akumulatora na inny sprawy. Okazało się, że rozrusznik został tylko na jednej śrubie w dodatku odkręconej w połowie! Widia na końcu rozrusznika (w miejscu z tulejką ograniczającą wybicie bendiksa) pękła. Miałem stary rozrusznik z uszkodzonym bendiksem więc robiłem szybką podmianę. Silnik topornie zakręcił mimo naładowanego rozrusznika jednak nie było mowy o odpaleniu. Potem przy próbie deska rozdzielcza "wyłączyła się" zgasło wszystko włącznie z stanem licznika. Po odpięciu klemy licznik się włączył. Sprawdziłem rozrusznik pod akumulatorem i kręcił. Ponowna próba odpalenia i zamiast rozrusznika słyszałem tykanie przekaźników i miganie kontrolek ciśnienia oleju i ładowania wraz z swądem palonego bezpiecznika nr 15 (elektronika silnika). wymieniłem go jednak nie pomogło. Co gorsza po przekręceniu kluczyka zobaczyłem dym z deski rozdzielczej. Potem samo przekręcenie na zapłon paliło bezpiecznik. Dziś jestem już po rozebraniu deski rozdzielczej i spalone kable prowadzą do podświetlenia schowka. Żarówka zrobiła się fioletowa (zapewne spowodowała zwarcie) Jednak głównym problemem na dziś jest urwany kabel od wiązki stacyjki( przy kostce stacyjki) czarny z czerwonym paskiem(przed samą kostką stacyjki jest on zmostowany z szarym przewodem. Myślę, że on prowodorem palenia bezpieczników. Nie wiem gdzie ten kabel powinien iść.
Wiem, że to strasznie długi wywód więc podsumuje wypowiedź:
1. Problem z alternatorem (ładowanie na poziomie 12v(wymieniony)) + rozrusznik
2. Inny rozrusznik- samochód kręci z oporem potem przestaje kręcić- zaczyna się problem z bezpiecznikami.
2b. Przy rozruchu tykają przekaźniki. Słychać tyknięcie bendiksa. Ginie prąd na liczniku (zdjęcie klemy pomaga) Bezpiecznik nr 15 zostaje spalony.
3. Przy samym przekręceniu na zapłon z nowym bezpiecznikiem topią się kable podświetlenia schowka(problemem jest na 99 % zniszczona żarówka)
4. Po zdjęciu deski rozdzielczej znajduję urwany kabel od wiązki idącej do stacyjki. Owy kabel przy samej stacyjce jest prawdopodobnie zmostowany z szarym kablem (jest on w niebieskim plastiku).
Na razie myślę, że ten kabel stykał się z masą i powodował palenie się bezpieczników jednak nie wiem gdzie do podłączyć bo kabli jest multum.
Liczę na drobne porady i z góry dziękuje za przeczytanie tego bezsensownego bełkotu.