Kierunkowskaz - włącza się co jakiś czas
: ndz lut 01, 2015 12:20
VW Bora 1999r.
Mam w aucie taki problem, nietypowe zjawisko, że wówczas, kiedy przełączę manetkę od kierunkowskazów na dół, czyli włączę prawą stronę, w momencie jego automatycznego wyłączenia, kiedy po wyprostowaniu kierunkowskaz odbije, po chwili ten sam kierunek (prawa strona) potrafi co jakiś czas jeszcze zamrugać. Czasami raz, czasami dwa, trzy razy i koniec. Zjawisko to w ogóle nie występuje, gdy prawy kierunek tylko dotknę (czyt. przytrzymam, ale nie wcisnę na stałe), ani, gdy wcisnę na stałe lewy kierunek. Z lewą stroną jest wszystko dobrze, nawet gdy podobnie jak z prawą stroną - kierownica odbije, kierunek wyłączy, on już się sam nie włączy.
Dodam tylko, że posiadam moduł "inteligentnych" kierunkowskazów, który w zasadzie mam założony od bardzo długiego czasu, przeszło cztery lata, jak i nie więcej i nigdy nie miałem żadnych problemów z nim. Nacisnę lekko manetkę to kierunek uruchamia się na trzy mrugnięcia i się wyłącza.
Ogólnie moduł ten działa bez zarzutów, przerywacz, wydaje mi się, że chyba też - światła awaryjne włączają się normalnie z chwilą wciśnięcia przycisku i tak samo się wyłączają. Wydaje mi się, że problem może tkwić w samej manetce, ale wolę się upewnić, żeby niepotrzebnie nie rozbierać.
Podsumowując - problem występuje tylko z prawym kierunkiem, tylko wtedy, kiedy wcisnę manetkę na trym ciągłego mrugania w prawo i wówczas, gdy kierownica automatycznie go wyłączy, ten sam kierunek po jakimś (nie od razu, tylko po kilku sekundach nawet) czasie potrafi jeszcze z jeden raz zamrugać, po chwili drugi raz (pojedyncze mrugnięcie). Problem ten absolutnie nie występuje, gdy lekko przytrzymam manetkę i puszczę, ani tym bardziej na lewej stronie - tam wszystko jest ok.
Mam w aucie taki problem, nietypowe zjawisko, że wówczas, kiedy przełączę manetkę od kierunkowskazów na dół, czyli włączę prawą stronę, w momencie jego automatycznego wyłączenia, kiedy po wyprostowaniu kierunkowskaz odbije, po chwili ten sam kierunek (prawa strona) potrafi co jakiś czas jeszcze zamrugać. Czasami raz, czasami dwa, trzy razy i koniec. Zjawisko to w ogóle nie występuje, gdy prawy kierunek tylko dotknę (czyt. przytrzymam, ale nie wcisnę na stałe), ani, gdy wcisnę na stałe lewy kierunek. Z lewą stroną jest wszystko dobrze, nawet gdy podobnie jak z prawą stroną - kierownica odbije, kierunek wyłączy, on już się sam nie włączy.
Dodam tylko, że posiadam moduł "inteligentnych" kierunkowskazów, który w zasadzie mam założony od bardzo długiego czasu, przeszło cztery lata, jak i nie więcej i nigdy nie miałem żadnych problemów z nim. Nacisnę lekko manetkę to kierunek uruchamia się na trzy mrugnięcia i się wyłącza.
Ogólnie moduł ten działa bez zarzutów, przerywacz, wydaje mi się, że chyba też - światła awaryjne włączają się normalnie z chwilą wciśnięcia przycisku i tak samo się wyłączają. Wydaje mi się, że problem może tkwić w samej manetce, ale wolę się upewnić, żeby niepotrzebnie nie rozbierać.
Podsumowując - problem występuje tylko z prawym kierunkiem, tylko wtedy, kiedy wcisnę manetkę na trym ciągłego mrugania w prawo i wówczas, gdy kierownica automatycznie go wyłączy, ten sam kierunek po jakimś (nie od razu, tylko po kilku sekundach nawet) czasie potrafi jeszcze z jeden raz zamrugać, po chwili drugi raz (pojedyncze mrugnięcie). Problem ten absolutnie nie występuje, gdy lekko przytrzymam manetkę i puszczę, ani tym bardziej na lewej stronie - tam wszystko jest ok.