Strona 1 z 1

Samochód odmówił posłuszeństwa. Piszczący sygnał.

: pn sty 12, 2015 20:21
autor: Kyok
Witam.

Wczoraj wieczorem zabrałem się za wymianę spalonej żarówki od światła mijania. Oczywiście zabrałem się za wymianę obu przodów tak więc do lewego reflektora dostałem się poprzez wyjęcie akumulatora.
Po wymianie samochód odpalił bez problemu i dojazd około 5km do domu odbył się bez problemu.

Rano chcąc jechać do pracy zaczęły się dziać cuda. Pierwszy raz spotykam się z takim przypadkiem więc spróbuję to pisać najlepiej jak potrafię:

- czerwona kontrolka od zamka centralnego w drzwiach normalnie miga
- deska, klimatyzacja, radio - podświetlenie działa
- problem: przy próbie zapalenia samochodu następuje jakby jeden/dwa obroty (na słuch) i następnie piszczący sygnał dźwiękowy
- przy ww. pisku elektroniczne zegary się wyłączają i zamiast wyświetlać godzinę/przebieg są przypadkowo rozmieszczone kreski

Czy jest to dosyć powszechna usterka? Czy mogłem zrobić coś nie tak w trakcie wymiany żarówek?
Z góry dziękuję za każdą chęć pomocy.

Samochód odmówił posłuszeństwa. Piszczący sygnał.

: pn sty 12, 2015 21:57
autor: Qto
słaby akumulator

Samochód odmówił posłuszeństwa. Piszczący sygnał.

: pn sty 12, 2015 21:58
autor: Steryd126
słaby akumulator powoduje takie cuda na desce , może po prostu padł?

Samochód odmówił posłuszeństwa. Piszczący sygnał.

: pn sty 12, 2015 23:07
autor: Kyok
Akumulator podpięty pod prostownik i wskazówka rzeczywiście dojechała aż do "5tki".

Tutaj dodatkowe pytanie z mojej strony czy istnieje jakaś szansa, że przy podłączaniu go z powrotem popełniłem jakiś błąd i to mogło spowodować rozładowanie?

Samochód odmówił posłuszeństwa. Piszczący sygnał.

: pn sty 12, 2015 23:09
autor: Qto
nie, jeżeli sytuacja się powtórzy to zmierz pobór prądu w aucie...ale pewnie zakończy się na kupnie nowego aku. Warto też wyczyścić klemy, punkty masowe pod podstawą akumulatora, kable przy rozruszniku i alternatorze...

Samochód odmówił posłuszeństwa. Piszczący sygnał.

: śr sty 14, 2015 20:07
autor: Kyok
Naładowanie pomogło :)

Uważam, że temat nadaje się do zamknięcia :)