Problem z odpalaniem.
: ndz gru 28, 2014 12:17
Witam,
nie wiedziałem gdzie dokładnie opisać, bo problem zarówno jest w elektryce jak i w paliwie które wlewam do autka.
Otóż problem polega na tym... w aucie zostały wymienione przewody, palec, kopułka, pompa paliwowa i świece, a auto często nie chcę odpalić. W odpalaniu, pomaga jeżeli chwilę pogrzebie w tablicy rozdzielczej bezpieczników, i powyciągam wszystkie, jak i włożę z powrotem. Niestety po wizycie u elektryka, nie widzi on problemu, gdyż odpalał za pierwszym razem, szczerze to do dziś odpala za pierwszym razem.
Zauważyłem też, że jeżeli zatankuje auto, i nie ważne czy full czy połowę czy za 50 zł, to ma problem z odpalaniem, nie łapie za pierwszym lub drugim "charakterystycznym charczeniem" tylko chwilę trzeba przytrzymać kluczyk. Drugim objawem który zauważyłem jadąc na święta, to to że po zatankowaniu na full, z baku wyleciało jeden lub dwa litry paliwa.
W dniu dzisiejszym też sprawdziłem że pod bakiem jest kilka kropelek paliwa na jezdni, ale nie widać ściekających kropel z baku.
Auto to Golf III Cabrio 1.6 b, bez gazu, 1997r.
Może ktoś da namiary na dobrego mechanika w Gdańsku(Trójmieście), bo co rusz mechanik, to inna teoria... Jeden chce wymienić jedną-dwie części, a drugi całe auto...
Proszę o pomoc.
Edit:
Jeżeli nie chcę odpalić, wtedy objawia się to tym, iż silnik próbuje się włączyć, dźwięk jest identyczny jak w bezproblemowym odpalaniu, jednak na tablicy z zegarami, mryga co chwilę lampka od oleju.
Edit2: Przypomniało mi się też, że jak jechałem ponad 400 km do siebie od Gdańska, to mocno nagrzany był przekaźnik od sondy/sterowania silnikiem, bodajże z oznaczeniem 167, jednak mechanik rozebrał go, i nie widział stopienia, itp.
Edit3: Jeżeli chodzi o pochodzenie paliwa, to tankowałem na stacjach :
- Orlen
- Lotos
- I jeszcze jedna której nie pamiętam
Więc od razu mówię że jakoś paliwa na pewno nie ma nic z tym wspólnego.
nie wiedziałem gdzie dokładnie opisać, bo problem zarówno jest w elektryce jak i w paliwie które wlewam do autka.
Otóż problem polega na tym... w aucie zostały wymienione przewody, palec, kopułka, pompa paliwowa i świece, a auto często nie chcę odpalić. W odpalaniu, pomaga jeżeli chwilę pogrzebie w tablicy rozdzielczej bezpieczników, i powyciągam wszystkie, jak i włożę z powrotem. Niestety po wizycie u elektryka, nie widzi on problemu, gdyż odpalał za pierwszym razem, szczerze to do dziś odpala za pierwszym razem.
Zauważyłem też, że jeżeli zatankuje auto, i nie ważne czy full czy połowę czy za 50 zł, to ma problem z odpalaniem, nie łapie za pierwszym lub drugim "charakterystycznym charczeniem" tylko chwilę trzeba przytrzymać kluczyk. Drugim objawem który zauważyłem jadąc na święta, to to że po zatankowaniu na full, z baku wyleciało jeden lub dwa litry paliwa.
W dniu dzisiejszym też sprawdziłem że pod bakiem jest kilka kropelek paliwa na jezdni, ale nie widać ściekających kropel z baku.
Auto to Golf III Cabrio 1.6 b, bez gazu, 1997r.
Może ktoś da namiary na dobrego mechanika w Gdańsku(Trójmieście), bo co rusz mechanik, to inna teoria... Jeden chce wymienić jedną-dwie części, a drugi całe auto...
Proszę o pomoc.
Edit:
Jeżeli nie chcę odpalić, wtedy objawia się to tym, iż silnik próbuje się włączyć, dźwięk jest identyczny jak w bezproblemowym odpalaniu, jednak na tablicy z zegarami, mryga co chwilę lampka od oleju.
Edit2: Przypomniało mi się też, że jak jechałem ponad 400 km do siebie od Gdańska, to mocno nagrzany był przekaźnik od sondy/sterowania silnikiem, bodajże z oznaczeniem 167, jednak mechanik rozebrał go, i nie widział stopienia, itp.
Edit3: Jeżeli chodzi o pochodzenie paliwa, to tankowałem na stacjach :
- Orlen
- Lotos
- I jeszcze jedna której nie pamiętam
Więc od razu mówię że jakoś paliwa na pewno nie ma nic z tym wspólnego.