Forum.VWGolf.pl

Ki diabel w tym siedzi,po wlonczeniu zaplonu na doslownie sekunde zapala sie kontrolka cisnienie oleju i zaraz gasnie.Czujniki oba wymienione,nawet licznik podmienialem i tez to samo,po odpaleniu kontrolka zaczyna migac,miga,miga i miga Przynajmniej brzeczyk sie juz nie wlancza.Cisnienie oleju prawidlowe,zmierzone manometrem.Gdzie jeszcze szukac poblemu???

któryś przewód możliwe, że przetarty i zwiera do masy i problem gotowy

Ale dla czego po wlonczeniu zaplonu kontrolka sie zapali i odrazu gasnie,a jak silnik chodzi to mryga caly czas.Jak by zwarcie bylo to chyba nie swiecila by wcale??

Bardzo prawdopodobne , że dzieje się tak , aby Cię ostrzec , iż coś jest nie tak Jak czujniki są sprawne , to przeglądnij instalację . Czasami nawet pod izolacją może coś nie grać .

Piotrgl pisze:Ale dla czego po wlonczeniu zaplonu kontrolka sie zapali i odrazu gasnie,a jak silnik chodzi to mryga caly czas.Jak by zwarcie bylo to chyba nie swiecila by wcale??

Moim zdaniem ułamany kabel pod izolacją, podczas drgań źle kontaktuje (mryga).
Weź sprawdź ręką gdzie się bardziej załamuje, najpewniej przy filtrze oleju.

tak działają czujniki oleju w MKII, jeden jak ma dobre ciśnienie to zwiera do masy, a drugi rozwiera. Posprawdzaj przewody to będziesz wiedział, jeden czujnik jest w podstawie filtra oleju a drugi w bloku silnika

Dzieki wszystkim,problem rozwiazany

Znaczy co? Kupiłeś nowy samochód?

Tak na raty bez pierwszej wplaty Nowy czujnik byl wadliwy a konektor w skszynce bezpiecznikowej byl slabo wcisniety.Tak to jest jak uwirzyc komus na slowo ze instalacja jest "w bardzo dobrym stanie"