Golf nie odpala
: ndz lis 09, 2014 14:26
Cześć,
ostatnio kupiłem golfa IV 1.6 SR 1998 i od tego momentu zaczęły się problemy.
Mam z autem następujący problem: samochód postał kilka dni nie użytkowany, co sprawiło, że padł akumulator. Wyjąłem go i naładowałem, po podłączeniu zaczęły się dziać dziwne rzeczy:
Centralka nie funkcjonuje: Pilotem nie mogę zamknąć drzwi, jedynie uzbroić alarm, który de facto jest cały czas uzbrojony, a rozbroić go to nie lada wyczyn. Cały dzień prób i jeden raz mi się udało go wyłączyć. Po włączeniu, już nic nie pomaga. Dodam, że jeśli zamknę drzwi lewe od wewnątrz to zamkną się centralnie wszystkie pozostałe, ale by je otworzyć muszę zrobić to kluczykiem od strony pasażera (od kierowcy zamek nie działa).
Chcąc zamknąć drzwi pilotem słychać próbę zamknięcia drzwi lecz siłownik nie pociąga rygla w dół. Nie wiem czy to wina siłownika, czy czegoś innego.
Najgorsze jest to, że nie mogę znaleźć centralki od alarmu, czy ktoś ma może pomysł gdzie to mogło zostać schowane, pod kierownicą, anie w lewym tylnim nadkolu od strony bagażnika nie ma. Bez niej nie wiem jak ustalić dane o alarmie by odnaleźć instrukcję, na sytence nic nie jest napisane:(
W aucie zostaje najprawdopodobniej odcięty zapłon, bo próba jego odpalenia kończy się wyzerowaniem licznika, zegara i w najgorszym wypadku, zniknięciem wszystkich informacji z wyświetlacza (przejechane kilometry). Pod kierownicą słychać wówczas pykanie tak jakby ktoś pstrykał guzikiem, są tam jakieś kostki, sporo kabli w tym jeden luzem nie podłączony, są dwa miejsca gdzie mógłby pasować, lecz nie chcę ryzykować z podłączaniem ich. Rozrusznik nawet nie zawyje, totalna cisza.
Czy ktoś spotkał się z takimi problemami?
ostatnio kupiłem golfa IV 1.6 SR 1998 i od tego momentu zaczęły się problemy.
Mam z autem następujący problem: samochód postał kilka dni nie użytkowany, co sprawiło, że padł akumulator. Wyjąłem go i naładowałem, po podłączeniu zaczęły się dziać dziwne rzeczy:
Centralka nie funkcjonuje: Pilotem nie mogę zamknąć drzwi, jedynie uzbroić alarm, który de facto jest cały czas uzbrojony, a rozbroić go to nie lada wyczyn. Cały dzień prób i jeden raz mi się udało go wyłączyć. Po włączeniu, już nic nie pomaga. Dodam, że jeśli zamknę drzwi lewe od wewnątrz to zamkną się centralnie wszystkie pozostałe, ale by je otworzyć muszę zrobić to kluczykiem od strony pasażera (od kierowcy zamek nie działa).
Chcąc zamknąć drzwi pilotem słychać próbę zamknięcia drzwi lecz siłownik nie pociąga rygla w dół. Nie wiem czy to wina siłownika, czy czegoś innego.
Najgorsze jest to, że nie mogę znaleźć centralki od alarmu, czy ktoś ma może pomysł gdzie to mogło zostać schowane, pod kierownicą, anie w lewym tylnim nadkolu od strony bagażnika nie ma. Bez niej nie wiem jak ustalić dane o alarmie by odnaleźć instrukcję, na sytence nic nie jest napisane:(
W aucie zostaje najprawdopodobniej odcięty zapłon, bo próba jego odpalenia kończy się wyzerowaniem licznika, zegara i w najgorszym wypadku, zniknięciem wszystkich informacji z wyświetlacza (przejechane kilometry). Pod kierownicą słychać wówczas pykanie tak jakby ktoś pstrykał guzikiem, są tam jakieś kostki, sporo kabli w tym jeden luzem nie podłączony, są dwa miejsca gdzie mógłby pasować, lecz nie chcę ryzykować z podłączaniem ich. Rozrusznik nawet nie zawyje, totalna cisza.
Czy ktoś spotkał się z takimi problemami?