Forum.VWGolf.pl

Witam dziś wyjeżdżając do pracy silnik mi sam zgasł. Cofałem do tyłu i nagle silnik zdechł. Próbowałem odpalić ponownie ale po przekręceniu kluczyka słychać tylko cyknięcie i dalej nic , nie kręci. Kontrolki wszystko działa dobrze , akumulator w porządku.Olej i ciecz chłodząca w porządku.
Na pych też nie pali , koła szurają się po ziemi, Nigdy wcześniej się z niczym podobnym nie spotkałem.

Dawid9222 pisze: koła szurają się po ziemi,

Szurają, czyli nawet silnika nie przekręcą? Hmm.. a rozrząd Ci nie strzelił? (chociaż wątpię żeby zawory wał zablokowały, a może nawet jest bezkolizyjny). Coś go zablokowało jak tak. Tak jakby się zatarł na moje oko ale jak olej jest..

KamilP pisze:

Dawid9222 pisze: koła szurają się po ziemi,

Szurają, czyli nawet silnika nie przekręcą? Hmm.. a rozrząd Ci nie strzelił?

Znajomy patrzył na rozrząd i wszystko jest w porządku. Dziś ma jeszcze dokładnie obejrzeć

Mógłbyś jeszcze sprawdzić czy po wysprzęgleniu dalej kola są zablokowane, tobyś wiedział czy silnik czy skrzynia padła

Paweł Marek, miałem właśnie to pisać