Strona 1 z 1

Kontrola niezapiętych pasów

: śr lip 09, 2014 13:49
autor: oskar777
Witam, ciężko stwierdzić czy taki temat już był, więc zakładam nowy.

Posiadam Golfa Plusa V z 2006 roku.

Mój problem polega na tym, iż kiedy prowadzę auto co chwilę włącza mi się kontrolka niezapiętych pasów i słyszę ten denerwujący sygnał.
Kiedy docisnę ręką „sprzączkę” pasów do mocowania sygnał i kontrolka gaśnie (ale tylko na chwilę).
Co dziwne, często podczas dohamowywania bądź zwalniania pojawia się ta sytuacja.
Dotyczy to tylko strony kierowcy.

Dodatkowo problem ten występuje tylko w przypadku prowadzenia auta przez konkretne osoby (np. kiedy prowadzi żona nic się nie dzieje).
Najprawdopodobniej to wina miejsca w którym zapinam pas do mocowania, ale nie mam pojęcia jak to naprawić.

Orientuje się ktoś czy da się to naprawić i ile to mniej więcej kosztuje?


Dziękuje z góry za odpowiedź i pozdrawiam forumowiczów.

Kontrola niezapiętych pasów

: śr lip 09, 2014 21:22
autor: Pablo Corrado
Najprawdopodobniej wysypał Ci się mikrostyk w zapince pasa.
Obudowa jest teoretycznie nierozbieralna, ale da się ją rozłozyć ;-)
Musisz albo wyczyścić, a jak nie pomożę,to wymienić.
Jest też trzecia opcja - kupić i wymienić całą zapinkę pasa.

Kontrola niezapiętych pasów

: śr lip 09, 2014 22:28
autor: marmi m
Dokładnie jak pisze kolega, rozebranie i złożenie jest trudne, prościej będzie Ci kupić nowy zapinacz i wymienić albo odłaczyć kontrolkę, do wyboru vcds lub wtyczka pod fotelem.

Kontrola niezapiętych pasów

: wt lip 25, 2017 09:27
autor: tomgolfplus
Odświeżę temat kontrolki nie zapiętych pasów. A to dlatego, że też mam (mam nadzieję, że jednak miałem) taki sam problem w swoim Goferku PLUS. Podczas ciepłych dni zdarzało się to nagminnie, że piszczała kontrolka pasów, mimo że były oczywiście zapięte. Było też tak podczas przyhamowywania, poruszania się na fotelu podczas jazdy itd. Chodziło pas kierowcy (częściej używane siłą rzeczy). Zauważyłem, że jak odegnę lekko zapiętą sprzączkę od pasa od siebie w stronę pasażera to piszczenie znika. Uczepiłem się tego i robiłem jakieś podkładki a to ze spinacza a to z blaszki. Pomogło na chwilę, ale znów zaczęło popiskiwać a obudowa zapinki pasa już popękała. Planowałem ją rozebrać i się przyjrzeć o co chodzi, ale odkładałem to aż do dziś, kiedy to sama się rozpołowiła i dalej jej pomogłem, a potem zobaczyłem środek:)
Obrazek

Zacząłem to oglądać i zaczaiłem mechanizm. Klamra pasa wchodzi w mechanizm i popycha metalowy element, który wsuwa się w szczelinkę w plastikowym białym elemencie, który widać z boku. To jakiś styk, który w środku ma blaszkę. Ten metalowy wsuwający się element dotyka blaszki dając sygnał, że pas jest zapięty.

Obrazek

W łatwy sposób da się zdemontować ten biały plastik,wystarczy podważyć dość elastyczne zatrzaski. U mnie blaszka była mocno dogięta przez wielokrotne zapinanie. Za pomocą czegoś pod ręką (u mnie to bym spinacz biurowy) odgiąłem blaszkę aby lepiej stykała.

Obrazek

Wpiąłem plastik z powrotem i sprawdziłem wyniki. Wkurzające piski ustały, zapięty pas jest zapięty i nic mi nie mówi, że jest inaczej.Pozostaje mi skleić plastikową obudowę i mieć nadzieję, ze to była główna przyczyna problemu. Jeśli komuś tym pomogłem w rozwiązaniu problemu wkur....cego piszczenia to się cieszę. Pozdrawiam. :bajer: