Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich. Mam golfa mk3 z 1999r 1.9 TDi ALE. To że jest problem z sinikiem to juz pisałem w innym dziale . Problem jak by ich było mało urodził sie w następujący sposób. Wczoraj postanowiłem wywalić jakieś tam odcięcie zapłonu polutowałem odpaliłem motor chodzi, wszystko jak złoto, narazie nie składałem bo choroba mnie cos rozkłada, ale nie ważne. Zamykam golfa na centralny jest ok po okolo 30-40 sekundach centralny robi buuu jak by domykał jeszcze raz, ok ide do domu. Silnik może pochodził z 5 min. Po 2 godzinach ide na fajkę a wentylator chłodnicy chodzi sobie cały czas, tak jak by no nie wiem auto bylo zagotowane. Wymieniony czujnik temperatury ale nie włożony do króćca plastikowego. Tydzień temu umyty silnik. I kabel w skrzynce bezpieczników taki gruby biało-czerwony ciepły. Foto zaraz zrobię. Przepraszam ze piszę taki esej ale chce jak najbardziej zobrazować co robiłem przy tym golfie.

Pytanie co załącza wentylator, gdy motor jest zagrzany i jak wyłączy się zapłon

Poszedłem przed chwilą do samochodu i podłączyłem klemę. Usłyszałem dziwny dźwięk a mianowicie odgłos tak jak by zaczynała sie gotować woda w czajniku takie lekkie bulgotanie czy cos. I po chwili włączył sie wentylator. Poczytałem i problem najprawdopodobniej tkwi w instalacji gdzies dotyka masy i sie załącza.

Temat do zamknięcia uszkodzeniu lub dokładniej zalaniu przekaźnik od wentylatora pod zbiorniczkiem