Check engine
: sob sty 18, 2014 20:01
Witam,
golfik zagazowany. A było to tak. Odpalam, jadę, dojeżdżam do skrzyżowania i hamuję bo czerwone. Poczułem, że silnik coś nierówno zapracował, patrzę, a silnik zgasł... Nie udało mi się go ponownie uruchomić... Noc była więc zostawiłem auto na parkingu obok. Na drugi dzień samochód odpalił jakby się nic nie stało, od razu zajechałem do znajomego warsztatu. Szukaliśmy przyczyny, błąd na komputerze 16885, P0501, 41F5. Check engine świecił się od dość dawna... Jak już auto było w warsztacie chciałem, żeby coś z tym zrobić. Kolega wymienił mi impulsator z jakiejś starej skrzyni, lecz check po skasowaniu zapala się ponownie po krótkiej chwili (możliwe, że oba czujniki są walnięte lecz to chyba mało prawdopodobne). Wskazówka prędkościomierza i km działa normalnie, na kompie podczas jazdy też prędkość pokazuje. Radio nie jest oryginalne, na czas prób odpięliśmy je całkowicie, check dalej sie pokazywał. Sprawdzałem bezpieczniki 7, 11, 15 bo gdzieś o nich wyczytałem, że mogą mieć znaczenie. Przy zapłonie jest na nich napięcie.
Ma ktoś jakiś pomysł jak to dalej ugryźć? Gdzie i czego szukać?
Jeszcze takie spostrzeżenie. Poczytałem i czy możliwe jest, że przyczyną zgaśnięcia może być uszkodzony przekaźnik nr 12 (109)?? Wyczytałem że może być on również powodem dla którego nie można się połączyć z vagiem, U mnie taki problem właśnie wystąpił. Kolega ktsem się podłączał.
Jakieś sugestie?
Ten przekaźnik to chyba tylko w dieslach. Ale w benzyniakach jest przekaźnik pompy paliwa? Chyba nr 53...
Ledwo nadążam czytać Wasze odpowiedzi...
golfik zagazowany. A było to tak. Odpalam, jadę, dojeżdżam do skrzyżowania i hamuję bo czerwone. Poczułem, że silnik coś nierówno zapracował, patrzę, a silnik zgasł... Nie udało mi się go ponownie uruchomić... Noc była więc zostawiłem auto na parkingu obok. Na drugi dzień samochód odpalił jakby się nic nie stało, od razu zajechałem do znajomego warsztatu. Szukaliśmy przyczyny, błąd na komputerze 16885, P0501, 41F5. Check engine świecił się od dość dawna... Jak już auto było w warsztacie chciałem, żeby coś z tym zrobić. Kolega wymienił mi impulsator z jakiejś starej skrzyni, lecz check po skasowaniu zapala się ponownie po krótkiej chwili (możliwe, że oba czujniki są walnięte lecz to chyba mało prawdopodobne). Wskazówka prędkościomierza i km działa normalnie, na kompie podczas jazdy też prędkość pokazuje. Radio nie jest oryginalne, na czas prób odpięliśmy je całkowicie, check dalej sie pokazywał. Sprawdzałem bezpieczniki 7, 11, 15 bo gdzieś o nich wyczytałem, że mogą mieć znaczenie. Przy zapłonie jest na nich napięcie.
Ma ktoś jakiś pomysł jak to dalej ugryźć? Gdzie i czego szukać?
Jeszcze takie spostrzeżenie. Poczytałem i czy możliwe jest, że przyczyną zgaśnięcia może być uszkodzony przekaźnik nr 12 (109)?? Wyczytałem że może być on również powodem dla którego nie można się połączyć z vagiem, U mnie taki problem właśnie wystąpił. Kolega ktsem się podłączał.
Jakieś sugestie?
Ten przekaźnik to chyba tylko w dieslach. Ale w benzyniakach jest przekaźnik pompy paliwa? Chyba nr 53...
Ledwo nadążam czytać Wasze odpowiedzi...