Padnięcie akumulatora po 2 latach, wpływ car audio lub inny?
: pt sty 10, 2014 02:06
Witam,
w środę wszedłem rano do auta i miałem problem z odpaleniem, mimo że poprzedniego dnia było wszystko w porządku. Ciężko kręcił, wszystkie kontrolki przygasały, ale jakoś odpaliłem i pojechałem do pracy. Pracuję w autokomisie, więc podłączyłem sobie porządny prostownik, po ładowaniu odpalił normalnie, ale po pracy jak chciałem wracać to znowu z wielkim trudem odpalił, przygasały mi lampy, spadki napięcia były takie, że wyłączało się wspomaganie, więc wyciągnąłem akumulator i w jego miejsce włożyłem "służbowego" Boscha, którego mamy do awaryjnego odpalania aut i pojechałem bez problemu do domu. Z tamtego "starego" akumulatora z jakiegoś bocznego otworu wylało się trochę kwasu, i w aucie pod nim też troszeczkę było wilgotne z tego...
Dane akumulatora: niestety 4Max, czyli najtańsza opcja z InterCarsu, dałem za niego ok. 200zł po rabacie (na firmę mamy tam jakieś zniżki), bo nie miałem wtedy kasy, a akumulator do mojego auta (Audi A2), mimo, że to 1.4 benzyna musi być 74Ah 680A... Głównie problemu dopatruję się w jakości tego 4Maxa, jak trzeba korzystamy w firmie z ich akumulatorów, ale to są auta na handel, więc maksymalnie kilka miesięcy auto stoi i się sprzedaje, więc musi działać. Opinie 4Max ma raczej słabe w Internecie, chociaż pracownicy InterCarsu zarzekają się, że mają i działa po 5 lat Mój wytrzymał TYLKO 2 lata i 4 miesiące...
Więc załóżmy, że ten 4Max powinien wytrzymać dłużej, więc jakie są możliwe przyczyny jego przedwczesnego padnięcia? Ja brałem pod uwagę takie:
- ktoś mi tam mówił, że skoro kwas wyciekł to akumulator jest przeładowywany - jest to możliwe?
- w Audi A2 akumulator znajduje się w bagażniku pod taką pokrywą - czy jest możliwe, że brak wentylacji mu szkodzi? Do akumulatora jest doprowadzony taki mały wężyk który niby ma odprowadzać tam jakieś gazy, miałem go wetknięty do takiego specjalnego otworu w akumulatorze, ale kto wie czy to coś daje w ogóle?
- mniej więcej od sierpnia mam zamontowany wzmacniacz i skrzynię basową z Blaupunkta (dostałem, więc żal nie zamontować ), z tym, że nadwozie jest aluminiowe i w bagażniku ciężko znaleźć masę, więc podłączyłem ją po prostu do minusowej klemy - podobno tak się nie robi, bo są zakłócenia, ale tutaj kabel jest króciutki, bo akumulator w bagażniku i wzmacniacz też, więc nie ma żadnych zakłóceń ani nic. No ale może jednak to audio miało wpływ na padnięcie tego 4Maxa?
Dodam, że auto nie jeździ na bardzo krótkich trasach, do pracy mam 10km, poza tym coś tam jeżdżę, wychodzi ok. 17000km rocznie, więc auto nie stoi, codziennie jest jeżdżone, więc warunki optymalne dla akumulatora.
Aktualnie wczoraj zakupiłem nowy akumulator Bosch Silver S4 za 334zł, bo już nie wierzę w te tanie, budżetowe produkty, a auto muszę mieć na co dzień sprawne, ale jeżeli wina była jednak po mojej stronie, to proszę o wypowiedź ekspertów żeby uchronić tego Boscha przed zniszczeniem
Pozdrawiam
w środę wszedłem rano do auta i miałem problem z odpaleniem, mimo że poprzedniego dnia było wszystko w porządku. Ciężko kręcił, wszystkie kontrolki przygasały, ale jakoś odpaliłem i pojechałem do pracy. Pracuję w autokomisie, więc podłączyłem sobie porządny prostownik, po ładowaniu odpalił normalnie, ale po pracy jak chciałem wracać to znowu z wielkim trudem odpalił, przygasały mi lampy, spadki napięcia były takie, że wyłączało się wspomaganie, więc wyciągnąłem akumulator i w jego miejsce włożyłem "służbowego" Boscha, którego mamy do awaryjnego odpalania aut i pojechałem bez problemu do domu. Z tamtego "starego" akumulatora z jakiegoś bocznego otworu wylało się trochę kwasu, i w aucie pod nim też troszeczkę było wilgotne z tego...
Dane akumulatora: niestety 4Max, czyli najtańsza opcja z InterCarsu, dałem za niego ok. 200zł po rabacie (na firmę mamy tam jakieś zniżki), bo nie miałem wtedy kasy, a akumulator do mojego auta (Audi A2), mimo, że to 1.4 benzyna musi być 74Ah 680A... Głównie problemu dopatruję się w jakości tego 4Maxa, jak trzeba korzystamy w firmie z ich akumulatorów, ale to są auta na handel, więc maksymalnie kilka miesięcy auto stoi i się sprzedaje, więc musi działać. Opinie 4Max ma raczej słabe w Internecie, chociaż pracownicy InterCarsu zarzekają się, że mają i działa po 5 lat Mój wytrzymał TYLKO 2 lata i 4 miesiące...
Więc załóżmy, że ten 4Max powinien wytrzymać dłużej, więc jakie są możliwe przyczyny jego przedwczesnego padnięcia? Ja brałem pod uwagę takie:
- ktoś mi tam mówił, że skoro kwas wyciekł to akumulator jest przeładowywany - jest to możliwe?
- w Audi A2 akumulator znajduje się w bagażniku pod taką pokrywą - czy jest możliwe, że brak wentylacji mu szkodzi? Do akumulatora jest doprowadzony taki mały wężyk który niby ma odprowadzać tam jakieś gazy, miałem go wetknięty do takiego specjalnego otworu w akumulatorze, ale kto wie czy to coś daje w ogóle?
- mniej więcej od sierpnia mam zamontowany wzmacniacz i skrzynię basową z Blaupunkta (dostałem, więc żal nie zamontować ), z tym, że nadwozie jest aluminiowe i w bagażniku ciężko znaleźć masę, więc podłączyłem ją po prostu do minusowej klemy - podobno tak się nie robi, bo są zakłócenia, ale tutaj kabel jest króciutki, bo akumulator w bagażniku i wzmacniacz też, więc nie ma żadnych zakłóceń ani nic. No ale może jednak to audio miało wpływ na padnięcie tego 4Maxa?
Dodam, że auto nie jeździ na bardzo krótkich trasach, do pracy mam 10km, poza tym coś tam jeżdżę, wychodzi ok. 17000km rocznie, więc auto nie stoi, codziennie jest jeżdżone, więc warunki optymalne dla akumulatora.
Aktualnie wczoraj zakupiłem nowy akumulator Bosch Silver S4 za 334zł, bo już nie wierzę w te tanie, budżetowe produkty, a auto muszę mieć na co dzień sprawne, ale jeżeli wina była jednak po mojej stronie, to proszę o wypowiedź ekspertów żeby uchronić tego Boscha przed zniszczeniem
Pozdrawiam