Forum.VWGolf.pl

Witam Panowie,
Ostatnio wymienilem juz mojego wysluzonego golfa 3 na 4 Ale pojawil sie odrazu problem z odpalaniem na zimnym silniku. Dzis rano gdy chcialem odpalic silnik troche sie zdziwilem bo po przekreceniu kluczyka samochod nawet nie zakrecil. Opisze dokladniej:
Kluczyk przekrecam do zapalenia kontrolek, oczywiscie czekam az zgasna i pompa paliwa zapracuje, nastepnie zaplon i... nic. Slychac takie charakterystyczne klikniecie ale nawet nie zakreci. Zupelnie jakby akumulator byl rozladowany. Po kilku nieudanych probach, odczekalem chwile i znow sprobowalem i.. silnik zaskoczyl pozniej przez caly dzien nie bylo problemu z paleniem (jakby akumulator sie podladowal przez alternator i bylo ok). Dodam jeszcze ze gdy samochod nie chcial odpalic to sprawidzlem takim miernikiem napiecie w aku to pokazywalo mi ok 12v. (chyba tyle powinno byc? a mimo to nie chcial zakrecic). Czy to moze byc wina tego akumulatora czy moze byc cos innego?

Miałem identycznie w borze. Akumulator padnięty. Może mieć 12v i dlatego zapala kontrolki ale ile ma amper ? To ważniejsze bo to decyduję o mocy rozruchu.

Prawidłowe napięcie sprawnego i w 100% naładowanego akumulatora w spoczynku to 12,8V
Przyjmuje się że napięcie poniżej 12,4V to już 50% sprawności (naładowania) akumulatora.
12V to już właściwie rozładowany akumulator.

Jak będziesz kupował nowy weź miernik w dłoń i zmierz kilka sztuk, wybierz ten gdzie napięcie spoczynkowe będzie najwyższe (12,8V).
Oczywiście unikaj zleżałych sztuk np. z supermarketów.

Ewentualnie szczotki na rozruszniku sie skończyły, objaw ten sam

Hmm.. te szczotki mnie zaciekawily. Ale czy, jak bylyby one faktycznie zuzyte to problem by pojawial sie caly czas a nie tylko rano jak silnik jest zimny i dluzszego postoju? (Zaraz jade do pracy to zobacze czy dzis beda problemy z odpaleniem:D )

Z tymi szczotkami to pierwszy raz miałem tak. Podjechałem pod sklep zgasiłem, wrzuciłem piwka do auta i zonk nic nie kreci. Poczekałem troche i zapalił. Nie jestem elektomechanikiem i nie wgłębiałem sie w temat ale po wyjęciu rozrusznika do majstra to była przyczyna. Ja bym stawiał na rozrusznik, akumulator nawet jak jest bardzo słaby by wykazał jaką kolwiek chęć kręcenia nawet wyrzut elektromagnesu ale spróbuj na innym jak masz.

A wiec dzis rano odpalil bez problemu, podjechalem pod moj zaklad pracy, zgasilem silnik i z ciekawosci chcialem sprawdzic czy znow zapali, zapalam a tu znow ten sam problem. Kilka razy probowalem i nic. Zauwazylem ze podczas proby odpalenia cos sie zaiskrzylo przy rozruszniku. "Pogrzebalem" tam troche i okazalo sie ze kabel ktory idzie bezposrednio od aku do rozrusznika jest luzny, nie byl do konca dokrecony srubka. Dokrecilem go do konca. Poki co samochod pali, ale nie wiem czy to moglo byc tym problemem?

klimas20 pisze:kabel ktory idzie bezposrednio od aku do rozrusznika jest luzny, nie byl do konca dokrecony srubka. Dokrecilem go do konca. Poki co samochod pali, ale nie wiem czy to moglo byc tym problemem?

W takim przypadku jak najbardziej. Warto by go jeszcze przelecieć szczotką drucianą dla pewniejszego styku i łatwiejszego przepływu, chyba że wyglądał ok.

Nie zmienia to jednak faktu że podane przez Ciebie napięcie na aku jest niskie.
Nie wiem ile lat ma ten aku, ale możesz sprawdzić poziom elektrolitu, ewentualnie dolać wody destylowanej a potem naładować akumulator jeżeli masz prostownik. Być może jest tylko niedoładowany i taka kuracja pozytywnie na niego wpłynie.

Tez o tym pomyslalem i chcialem odkrecic ja do konca, przeczyscic i skrecic ale nie wiem czemu nakretka w pewnym momencie sie blokowala i nie dalem rady odkrecic. Wiec poki co tylko dokrecilem. Jutro zobacze czy znowu pojawia sie problemy. Jesli tak to sprobuje jeszcze doladowac ten aku, jak to juz nic nie da to sam nie bede juz probowal tylko dam do mechanika.