Rozrusznik nie kręci
: ndz lip 14, 2013 21:36
Witam,
Spotkała mnie dziwna sprawa. Mianowicie ni z gruchy ni z pietruchy rozrusznik umarł. Samochód odpalał normalnie, miałem wybrać się w dłuższą trasę więc pojechałem zatankować jakieś 2km. Zatankowałem, przekręcam kluczyk i cisza...
Sprawdziłem, po przekręceniu stacyjki prąd dochodzi do grubego czarno czerwonego przewodu, więc kostka stacyjki w porządku. Coś próbowałem pokombinować z masą, ale nie za bardzo wiem gdzie to podłączyć...
Co się mogło stać? Jest jakaś szansa na naprawę? Mógłbym oddać go do jakiegoś speca, ale pewnie podliczy mnie tyle, że kupie za to używany rozrusznik... W grę wchodzi tylko naprawa we własnym zakresie.
Generalnie doczytałem, że muszę podeprzeć silnik, żeby nie opadł bo będzie później trudno przykręcić śruby.
Da radę coś z tym zrobić samemu? Ewentualnie jak go podłączyć na krótko na stole żeby bez podłączania w aucie czy działa? Może coś się zablokowało tylko w środku, ale nie chciałbym przykręcać z powrotem uszkodzonego i tracić czas.
Pomożecie?
Spotkała mnie dziwna sprawa. Mianowicie ni z gruchy ni z pietruchy rozrusznik umarł. Samochód odpalał normalnie, miałem wybrać się w dłuższą trasę więc pojechałem zatankować jakieś 2km. Zatankowałem, przekręcam kluczyk i cisza...
Sprawdziłem, po przekręceniu stacyjki prąd dochodzi do grubego czarno czerwonego przewodu, więc kostka stacyjki w porządku. Coś próbowałem pokombinować z masą, ale nie za bardzo wiem gdzie to podłączyć...
Co się mogło stać? Jest jakaś szansa na naprawę? Mógłbym oddać go do jakiegoś speca, ale pewnie podliczy mnie tyle, że kupie za to używany rozrusznik... W grę wchodzi tylko naprawa we własnym zakresie.
Generalnie doczytałem, że muszę podeprzeć silnik, żeby nie opadł bo będzie później trudno przykręcić śruby.
Da radę coś z tym zrobić samemu? Ewentualnie jak go podłączyć na krótko na stole żeby bez podłączania w aucie czy działa? Może coś się zablokowało tylko w środku, ale nie chciałbym przykręcać z powrotem uszkodzonego i tracić czas.
Pomożecie?