1.6td problem z alternatorem
: sob maja 04, 2013 21:13
Witam wszystkich na forum.
Oto mój problem.
Alternator bardzo głośno pracował i kontrolka ładowania gasła po "przegazowaniu" do 2k obrotów. Zawiozłem do tzw mechanika aby zmienił łożyska.
Po tym zabiegu przestał ładować ale chodził ciszej, ale łożyska były chyba młotkiem nabijane bo luzy miał spore.
Zmieniłem regulator napięcia (38zł) droższego w sklepie nie było made in germany.
Pomogło ale na trochę. Nie działał obrotomierz a ładowanie było od 2,5k obrotów.
Okazało się jedna śruba regulatora urwana brak masy. Naprawa blachowkręt działa ale...
Ładuje obrotomierz działa jedna czasem napięcie ładowania jest sporo za duże nie mierzyłem ale cała deska mi się na full zaświeca dmuchawa wkręca na obroty a wycieraczki chcą odlecieć. Chwile tak ładuje potem normalnie. Już mi to rozwaliło akumulator.
Zakupiłem zregenerowany alternator.
Dziś założyłem.
Nie miał kondensatora tego "filtra" przeciw zakłóceniowego.
Założyłem od starego i MAKABRA
Nie mam ładowania, obrotomierz nie działa odzywa się dopiero przy 5.5k obrotów kontrolka też wtedy gaśnie powyżej świeci poniżej też.
Nie wiem czy tylko kontrolka świeci czy na prawdę nie mam ładowania bo nie mam miernika.
Pomocy błagam proszę mam dosyć nikt tego nie potrafi zrobić, zdiagnozować. a ja wydaję kolejne pieniądze na niekompetentnych imbecyli.
Samochód to 88r kosztował 900zł plus niezbędne naprawy i wstawienie podłogi i dospawanie zamka. A teraz wydałem 400zł na naprawę alternatora i wymianę a tu dalej
To zdjęcia starego alternatora:
Oto mój problem.
Alternator bardzo głośno pracował i kontrolka ładowania gasła po "przegazowaniu" do 2k obrotów. Zawiozłem do tzw mechanika aby zmienił łożyska.
Po tym zabiegu przestał ładować ale chodził ciszej, ale łożyska były chyba młotkiem nabijane bo luzy miał spore.
Zmieniłem regulator napięcia (38zł) droższego w sklepie nie było made in germany.
Pomogło ale na trochę. Nie działał obrotomierz a ładowanie było od 2,5k obrotów.
Okazało się jedna śruba regulatora urwana brak masy. Naprawa blachowkręt działa ale...
Ładuje obrotomierz działa jedna czasem napięcie ładowania jest sporo za duże nie mierzyłem ale cała deska mi się na full zaświeca dmuchawa wkręca na obroty a wycieraczki chcą odlecieć. Chwile tak ładuje potem normalnie. Już mi to rozwaliło akumulator.
Zakupiłem zregenerowany alternator.
Dziś założyłem.
Nie miał kondensatora tego "filtra" przeciw zakłóceniowego.
Założyłem od starego i MAKABRA
Nie mam ładowania, obrotomierz nie działa odzywa się dopiero przy 5.5k obrotów kontrolka też wtedy gaśnie powyżej świeci poniżej też.
Nie wiem czy tylko kontrolka świeci czy na prawdę nie mam ładowania bo nie mam miernika.
Pomocy błagam proszę mam dosyć nikt tego nie potrafi zrobić, zdiagnozować. a ja wydaję kolejne pieniądze na niekompetentnych imbecyli.
Samochód to 88r kosztował 900zł plus niezbędne naprawy i wstawienie podłogi i dospawanie zamka. A teraz wydałem 400zł na naprawę alternatora i wymianę a tu dalej
To zdjęcia starego alternatora: