brak ładowania - potrzebna pomoc, jestem w trasie
: pt maja 03, 2013 15:07
Witajcie, mam OGROMNY PROBLEM i proszę o POMOC!
Opis sytuacji (GOLF IV 1.9 TDI ALH):
1. jadę i nagle zaświecają mi się trzy kontrolki: akumulatora, abs, wykrzyknika
2. spaliły mi się obie żarówki H7 świateł mijania
3. nie gaszę silnika i sprawdzam pasek wielorowkowy jest cały, działa klima i wspomaganie
4. gaszę silnik
5. odpalam silnik bez problemu - kontrolka akumulatora nie świeci się już i to nawet przed uruchomieniem silnika, a wcześniej pojawiała się po przekręceniu kluczyka
6. wymieniam, żarówki i jadę dalej - niby wszystko wygląda dobrze
Zatrzymałem się na noc u znajomych we Wrocławiu, aby nie ryzykować bo wracam do domu do Lublina i mam jeszcze 450 km.
7. rano autko nie odpaliło, ledwo zakręcił się rozrusznik, akumulator jest kompletnie rozładowany
8. odpaliłem autko kablami, a po odłączeniu kabli od akumulatora silnik sobie działa normalnie
9. zmierzyłem napięcie ładowania na klemach akumulatora i wynosi 11,6 V - wiem, że powinno być w granicach 14-14,5 V
10. ładuje odrazu akumulator prostownikiem aby był sprawny
Assistance nie jest mi w stanie dzisiaj pomóc ze względu na święto 3 maja bo podobno nie pracuje, żaden zakład we Wrocławiu w sobote też ciężko to widzą więc muszę liczyć na siebie, aby szybko wrócić do domu.
Co mogę samodzielnie sprawdzić i naprawić ?
Czy może mnie ktoś przez to przeprowadzić krok po kroku ?
Mam tylko jeden pomysł: wykręcić regulator napięcia i sprawdzić stan szczotek.
Mogę wrzucić jego fotki do oceny przez was
Może znacie kogoś we Wrocławiu kto jest w stanie zajrzeć do alternatora jutro (sobota 4 maja) ?
Dziękuje za pomoc.
Opis sytuacji (GOLF IV 1.9 TDI ALH):
1. jadę i nagle zaświecają mi się trzy kontrolki: akumulatora, abs, wykrzyknika
2. spaliły mi się obie żarówki H7 świateł mijania
3. nie gaszę silnika i sprawdzam pasek wielorowkowy jest cały, działa klima i wspomaganie
4. gaszę silnik
5. odpalam silnik bez problemu - kontrolka akumulatora nie świeci się już i to nawet przed uruchomieniem silnika, a wcześniej pojawiała się po przekręceniu kluczyka
6. wymieniam, żarówki i jadę dalej - niby wszystko wygląda dobrze
Zatrzymałem się na noc u znajomych we Wrocławiu, aby nie ryzykować bo wracam do domu do Lublina i mam jeszcze 450 km.
7. rano autko nie odpaliło, ledwo zakręcił się rozrusznik, akumulator jest kompletnie rozładowany
8. odpaliłem autko kablami, a po odłączeniu kabli od akumulatora silnik sobie działa normalnie
9. zmierzyłem napięcie ładowania na klemach akumulatora i wynosi 11,6 V - wiem, że powinno być w granicach 14-14,5 V
10. ładuje odrazu akumulator prostownikiem aby był sprawny
Assistance nie jest mi w stanie dzisiaj pomóc ze względu na święto 3 maja bo podobno nie pracuje, żaden zakład we Wrocławiu w sobote też ciężko to widzą więc muszę liczyć na siebie, aby szybko wrócić do domu.
Co mogę samodzielnie sprawdzić i naprawić ?
Czy może mnie ktoś przez to przeprowadzić krok po kroku ?
Mam tylko jeden pomysł: wykręcić regulator napięcia i sprawdzić stan szczotek.
Mogę wrzucić jego fotki do oceny przez was
Może znacie kogoś we Wrocławiu kto jest w stanie zajrzeć do alternatora jutro (sobota 4 maja) ?
Dziękuje za pomoc.