Kontrolki gasną rozrusznik nie kręci
: śr mar 27, 2013 19:44
Witam,
na wstępie zaznaczę, że szukałem rozwiązania mojego problemu już na prawdę długo i nie tylko na tym forum i jedyne co znalazłem to, że winna może być kostka stacyjki co udało mi się już wykluczyć bo po za stacyjką ( na krótko) sprawdziłem połączeniem czarnego z czerwonym, że tylko kontrolka temperatury świeci się tak jak powinna a aku i olej tylko na sekundę się zapala - czyli tak samo jak przy pomocy stacyjki.
Coś mi podsunęło szatański pomysł wyjęcia przekaźnika oznaczonego symbolem 1 (N/S 171 906 383) znajduje sie bodajże w pozycji 2 (w każdym razie nad wejściem 8 ) no i kontrolki świecą na zapłonie jak by nigdy nic - czy możliwym jest to, że ten przekaźnik padł (uprzedzę, że po przekręceniu kluczyka na zapłon słychać, i czuć - dotykając - takie cyknięcie/pyknięcie, ale czy to świadczy o poprawnym działaniu?
Wszystko działa - kierunki, dmuchawa, światła, radio / bezpieczniki sprawdziłem i zaśniedziałe profilaktycznie wymieniłem..
jeszcze jedna oczywiście być może za bardzo optymistyczna wersja to wilgoć / gąbka pod bezpiecznikami była mokra ale wywaliłem ją żeby nie było wilgoci, może jak wszystko ładnie wyschnie po tej odwilży to będzie działało ale nie chce bezczynnie czekać..
akumulator naładowałem więc to też odpada / przy elektryce też nikt nic nie zmieniał / wersja bez alarmu immo, centr zamka bo gdzieś przeczytałem, że coś z tym związane mogło paść..
cewkę i kable też sprawdziłem i nic niepokojącego nie zauważyłem..
Może ktoś zna się na tym i może podpowiedzieć będę wdzięczny,
z góry dziękuję
na wstępie zaznaczę, że szukałem rozwiązania mojego problemu już na prawdę długo i nie tylko na tym forum i jedyne co znalazłem to, że winna może być kostka stacyjki co udało mi się już wykluczyć bo po za stacyjką ( na krótko) sprawdziłem połączeniem czarnego z czerwonym, że tylko kontrolka temperatury świeci się tak jak powinna a aku i olej tylko na sekundę się zapala - czyli tak samo jak przy pomocy stacyjki.
Coś mi podsunęło szatański pomysł wyjęcia przekaźnika oznaczonego symbolem 1 (N/S 171 906 383) znajduje sie bodajże w pozycji 2 (w każdym razie nad wejściem 8 ) no i kontrolki świecą na zapłonie jak by nigdy nic - czy możliwym jest to, że ten przekaźnik padł (uprzedzę, że po przekręceniu kluczyka na zapłon słychać, i czuć - dotykając - takie cyknięcie/pyknięcie, ale czy to świadczy o poprawnym działaniu?
Wszystko działa - kierunki, dmuchawa, światła, radio / bezpieczniki sprawdziłem i zaśniedziałe profilaktycznie wymieniłem..
jeszcze jedna oczywiście być może za bardzo optymistyczna wersja to wilgoć / gąbka pod bezpiecznikami była mokra ale wywaliłem ją żeby nie było wilgoci, może jak wszystko ładnie wyschnie po tej odwilży to będzie działało ale nie chce bezczynnie czekać..
akumulator naładowałem więc to też odpada / przy elektryce też nikt nic nie zmieniał / wersja bez alarmu immo, centr zamka bo gdzieś przeczytałem, że coś z tym związane mogło paść..
cewkę i kable też sprawdziłem i nic niepokojącego nie zauważyłem..
Może ktoś zna się na tym i może podpowiedzieć będę wdzięczny,
z góry dziękuję