Forum.VWGolf.pl

Odpalałem wczoraj Golfa MK2 1.6D z 1987 roku przy pomocy kabli i samochodu kolegi. Podpięte standardowo do klem aut (podobno aku się podładowuje, a podłączając bezpośrednio do masy nie).
Po odpaleniu mruga lekko kontrolka akumulatora, jadąc i zwiększając obroty też, jak wysprzęgle i przygazuje to już nie miga. Na zapłonie nie zapala się ta kontrolka, miga tylko oleju i zapala się kontrolka świec.


ładowanie bez odbiorników 13.87V, ze światłami włączonymi 13.65V. Kiedyś ta kontrolka migała czasami, leciutko na postoju ale ładowanie miałem jeszcze 2 tygodnie temu na poziomie 14.1V

Czy to regulator napięcia ? Coś się może przepaliło ?

MikiS93 pisze:ładowanie bez odbiorników 13.87V, ze światłami włączonymi 13.65V. Kiedyś ta kontrolka migała czasami, leciutko na postoju ale ładowanie miałem jeszcze 2 tygodnie temu na poziomie 14.1V

Czy to regulator napięcia ? Coś się może przepaliło ?

regulator napiecia do wymiany (szczotki sie skonczyły) napiecie ładowania powinno byc 14,2v do 14,4v

Czyli potwierdziły się moje przypuszczenia. A czemu objawiło się to zaraz po kablach ? I dlaczego nie świeci ta kontrolka na zapłonie ?

Aligator30 pisze:regulator napiecia do wymiany (szczotki sie skonczyły) napiecie ładowania powinno byc 14,2v do 14,4v

WTF?
Jak szczotki się skończyły, to szczotki trzeba wymienić. Regulator zapewne jest dobry. Jakby był walnięty, to napięcie poszłoby ponad 14.4v

BolekLodz pisze: Jak szczotki się skończyły, to szczotki trzeba wymienić

po prostu się zużyły (wytarły)

Regulator napięcia.

Aaa nie , kabelek wzbudzający alternator trzeba było przylutować (po prostu skorodował)