Forum.VWGolf.pl

Opiszę w skrócie:
po zapłonie nie świeci kontrolka ładowania po odpaleniu też nie i nie wzbudza alternatora ( wzbudza się i ładuje ponad 14v po prze gazowaniu do końca...) potem sprawdzam przykładam kabelek niebieski do obudowy alternatora kontrolka po zapłonie świeci za każdym razem po przyłożeniu do zacisku D+ kontrolki brak więc stwierdzam alternator się posypał zawiozłem do naprawy. Alternator okazało się, że posypały się diody zostały wymienione włożyłem s powrotem do auta przekręcam kluczyk jest kontrolka odpalam auto kontrolka gaśnie myślę problem z głowy odpaliłem 3 razy przejechałem się stanąłem zgasiłem a tu zonk znów brak kontrolki po zapłonie i nie wzbudza się.... co to może być?
Może coś związane z "choinką" w aucie choć była już dłuższy czas przed awarią otóż już po zapłonie podświetlają się włączniki na konsoli a nie po włączeniu pozycyjnych i mimo np wyłączonych świateł zegary też są delikatnie podświetlone a we włączniku od świateł świeci się zielona dioda nawet jak są w pozycjii off. Proszę o porade co robic? bo pewnie znów się sypnął alternator.....

Nie wiem czy akurat "choinka" jest PRZYCZYNĄ uszkodzenia diod, jednak do pełnej i poprawnej diagnozy uszkodzeń muszą być usunięte inne niesprawności instalacji - rzutujące na awarię bądź oszukujące elektryka w poszukiwaniach.
Czyli usunąć dziwne podświetlenie poszukując zwarć lub luźnych połączeń (masowych, najczęściej) i dopiero dalej szukać z tą kontrolką akumulatora. Sama zaś awaria wzbudzenia jest po wielokroć opisywana na forach VW.

dzięki za odpowiedź na forum znalazłem też opis, że być może jest to wina zegarów podmieniłem dzisiaj i narazie jest ok napiszę czy zdąło egzamin... ale choinka dalej świeci ale przyjdzie i na to czas...