Forum.VWGolf.pl

VW PASSAT B3 1.8 KAT z 1991 r; silnik AAM. W aucie jest instalacja gazowa.

Przedostatnio na benzynie zaobserwowałem podwyższone obroty, utrzymujące się cały czas.
Ostatnio po zapaleniu samochodu, na benzynie obroty duże i same rosły. Jak przygazowałem to się lekko uspokoiło, ale i tak były wysokie. Na LPG ok, ale mam wrażenie, że silnik lekko szarpie na biegu jałowym (jakby odrobine mało gazu było). Po przejechaniu 5 km i przełączeniu na benzynę stwierdziłem wysokie i falujące obroty (jak sinusoida o okresie 1 s). Podczas jazdy zauważyłem również jakieś dziwne cpykanie na wolnych obrotach, który po przygazowaniu jakby znikało. Macałem przekaźniki, ale tam nie wyczułem żadnego drgania od przodu. Uchem ciężko ciężko mi dojść gdzie to cpyka. Jest możliwe, żeby krokowiec cpykał? (gdzieś na jakimś forum jedna osoba pisała, że jej cpykał)
Jaka może być przyczyna? Czujnik temperatury czteropinowy czy krokowiec? Ale skoro na gazie jest w miare dobrze, to chyba krokowiec jest dobry?

posprawdzaj podciśnieniowe przewody , odme , itp czy nie dostaje silnik lewego powietrza

Byla mala dziura w wężu odmy od dawna, ale nic się szczególnego nie działo. Teraz ten wąż wymieniłem, również założyłem nowy czujnik temperatury w krućcu wody. To sytuacji nie rozwiązało. Na benzynie wolne obroty za wysokie, na gazie za małe. Złe dawkowanie po prostu na wolnych obrotach. Co robić? Reset ECU poprzez odłączenie zasilania wykonywałem. Krokowca bym się czepił, ale one reguluje tak, jak mu ECU każe, więc nie wiem czy to ma sens. W każdym razie widać, jak pracuje, takze nie padł do zera.