Golf 1.6 PN nie pali, brak mocy, szarpie, gaśnie strzela
: ndz lis 18, 2012 19:52
witam, mam problem ze swoim złomusiem, poczciwe 1.6 PN na gaźniku zagazowane problem zaczął od szarpania, spadku mocy bez znaczenia czy to na gazie czy benzynie, sprawdzenie przewodów, kopułki palca, zmniejszenie przerwy nic to niestety nie pomogło, wręcz odwrotnie. Następnie podczas jazdy zdarzało mu się przygasać, ale w sposób taki że spadały obroty do zera, a kontrolki od ładowania i oleju nie zapalały się. Dzisiaj po dwóch taki zgaśnięciach zaczął mi 'strzelać" i to dość porządnie, ale nic sprawdziłem pod maską nic nie rozerwane... Dojechałem. Zaczęły się zabawy z podmianą kabli... Okazało się że wtyczka od przewodu do świecy rozleciała mi się w rękach, podmieniłem kable... Czasami odburzył, ale nie pracowały wszystkie tłoki. w tej chwili nie idzie go odpalić, iskra jest na wszystkich kablach, zapłon ustawiony prawidłowo.
Świece NGK, przewody, kopułka i palce nie dawno wymieniane nie mają jakiś dużych przebiegów, biorąc pod uwagę korektę że na gazie szybciej się zużywają. rano też były problemy z odpalaniem, dla przykładu rok temu przy 0 stopni celcjusza palił na dotyk na LPG, w tym roku raz odpalił idealnie, a raz miał opory... albo wcale.. bo zajeżdżał się akumulator. Znajomy mechanik twierdził, że to wina cewki... Chciałbym potwierdzić bądź obalić tą ezę, koledzy proszę o pomoc. Bo kupić cewkę to nie sztuka tylko co z tego jak to nie będzie to...
Świece NGK, przewody, kopułka i palce nie dawno wymieniane nie mają jakiś dużych przebiegów, biorąc pod uwagę korektę że na gazie szybciej się zużywają. rano też były problemy z odpalaniem, dla przykładu rok temu przy 0 stopni celcjusza palił na dotyk na LPG, w tym roku raz odpalił idealnie, a raz miał opory... albo wcale.. bo zajeżdżał się akumulator. Znajomy mechanik twierdził, że to wina cewki... Chciałbym potwierdzić bądź obalić tą ezę, koledzy proszę o pomoc. Bo kupić cewkę to nie sztuka tylko co z tego jak to nie będzie to...