Forum.VWGolf.pl

Mój problem polega na tym ,że od paru dni strasznie szybko pada mi akumlator tzn.podładuje go prostoenikiem jakies 5 min zapali ok,postoi jakies 20 min bez żadnego obciążenia grania muzyki lub coś w tym stylu,chce go zapalić a tu łu łu i nic.NIe wiem czego to jest wina proszę o pomoc bo zima już tuż tuż

Na początek sprawdz czy nic ci nie pobiera za dużego prądu w czasie postoju było o tym na forum poszukaj.

Zwykłym mienikiem ustawiasz na amperomierz odłączasz jedną kleme i zamykasz obwód. I powinno być nie wiecej jak 20mA.

Jak jest więcej to szukaj złodzieja. Może któraś z lampek nie gaśnie.

Jak jest ok to najzwyczajniej w świecie jedziesz do punktu gdzie sprzedają aku i prosisz aby gość ci go sprawdził specjalnym miernikiem pod obciążeniem.

wczesniej słuchałem muzyki 4 godziny i palił na dotyk,może zwyczajnie akumlatorek dał d...???ale tak szybko???

Wszystko możliwe. Musisz spr. pod obciażeniem ile pojemności mu zostało i wszystko będzie jasne. Czy jest dobry tylko sie rozładowuje czy musisz powoli zbierać na nowy.

jaki powinieniem mieć aku ile aH?

Np. 60Ah i 540A rozruch

moze to wina rozrusznika,może sie jakoś podstawia i nie ma siły obrócić,bo niby radio gra wszystko działa normalną mocą tylko łuł łuł kręci jak podłacze pod prostownik 5 min i pali od strzału

Heh, ja miałem akumulator jak nowy, nawet wynik z badania u elektryka mam miesiąc temu że jest w stanie idealnym i co? przedwczoraj umarł śmiercią naturalną. Nigdy nie znasz dnia ani godziny

ale dziwne ze mam moc aby grac radiem daje prąd na to a na rozruch mu brakuje

Radio nie potrzebuje tyle mocy co rozrusznik ..

Kolego! Moc pobierana na rozruch a na radio, nawet spore - nie mają się nijak do siebie. Rozrusznik (rozruch) to setki amperów i to amperów, z których nie może braknąć ani jednego. Co innego audio; ile ono może pobrać? 120W to dopiero 10A. Tu spadku napięcia Kolega tak łatwo nie dostrzeże, może tylko po przygasaniu skali radyjka, w dodatku prąd ten nie służy do mechanicznego obracania czegokolwiek (jak w rozruszniku), i brak "troszku" prądu niczym nie skutkuje. A rozrusznik, jak mu "braknie" - nie zakręci silnikiem i to od razu rzuca się w oczy.
Ogólnie akumulatory padają w różny sposób, nie dający się porównać ani przewidzieć - jak Kolega Rybas napisał. Jeden wczoraj wykręciłyby na zewnątrz silnik, tak był mocny a po nocy nawet reflektora nie zaświeci. Inny znów spokojnie daje znać właścicielowi o końcu swych dni.
Pożycz (zamień się) akumulatorami na klika dni z kuzynem, sąsiadem czy kimś innym i poznasz - auto czy aku...

możesz mieć rozrusznik uszkodzony tudzież popsuty...miałem podobną akcję na nowym akumulatorze 62 Ah jak się zrobiło chłodniej miał problem odpalić nawet już na ciepłym silniku i pobór prądu jakby diesla odpalał. Do dziś nie wiem co mu było szczotki ok tulejki ok żadnego śladu ocierania w końcu przy którymś z kolei składaniu pękł mi magnes i dałem sobie z nim spokój.
może warto go przejrzeć przeczyścić

Najłatwiej to podłożyć akumulator od znajomego i sprawdzić, ale moim zdaniem aku już padło.

mozliwe ze masz jakies zwarcie i rozladowuje ci akumulator, najlepiej sprawdz inny akumulator, jesli bedzie dobrze to problem sam sie rozwiaze