Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich forumowiczów!

Mam problem ze swoim mk2, a więc w skrócie:
VW mk2 1.3MH, aku: Kager Vertigo 45Ah, 400A (jego 3ci rok od nowości)

Problem polega na tym, że podczas normalnego używania auta coś mi zjada prąd z aku.
Wczoraj zrobione 100km bez problemu, dziś po 20km normalnej jazdy i zgaszeniu silnika nie mogłem go ponownie odpalić mimo że z garażu wyjechałem bez problemu. Ostatnio wiele razy tak mi się zdarzyło że nawet rozrusznikiem nie mogę zakręcić mimo że auto długo nie stało (oczywiście światła i radyjko zawsze off). Doszło do tego, że w bagażniku wożę drugi aku i kable.
Co ciekawe ładowanie jest ok (14.4V). Instalacja nie jest niczym dodatkowo obciążona poza wzmacniaczem, z którym nigdy nie było problemu i który wyłącza się poprawnie po zgaszeniu radia. Zero alarmów albo komputrów zużywających energię na postoju, ja już nie wiem... -.-

Czy ktoś z Was ma pomysł co może być przyczyną?

Mierzyłeś pobór prądu przy wyłączonym silniku?

trochę mało informacji, napisz czy jak chcesz odpalić auto to kontrolki przygasają?? Mi to wygląda na złą masę między akumulatorem a silnikiem, albo rozrusznik siada, ponadto jak kolega lukasz.gtd, pisze do sprawdzenia upływ prądu do zmierzenia, zrobi ci to każdy lepszy sklep (hurtownia) z akumulatorami i to za free

ewentualnie może być tak jak u mnie, że musisz zregenerować rozrusznik, czyli wymienić tulejki, konkretnie przesmarować itp. Bo u mnie pochłaniał ogromne ilości prądu i miał bardzo ciężki pierwszy obrót bo przesmarowaniu i wymianie tulejek, kręci szybko i "lekko"

MANjaK_01 pisze:roblem polega na tym, że podczas normalnego używania auta coś mi zjada prąd z aku.

no to trzeba sprawdzić co...amperomierz w łapki i mierzymy. Jak nei wiesz jak, to poszukaj podobnych tematów - było wiele razy opisywane.