Forum.VWGolf.pl

Cześć,
W aucie mam akumulator 65Ah. Po kilku dniach, kiedy auto stoi nieużywane rozładowuje się akumulator.
Zmierzyłem pobór prądu - jest on na poziomie ok. 0.13A (wszystko wyłączone).
Po wyjęciu bezpiecznika radia (nr 22) spada do 0.08A, a po wyjęciu dodatkowo bezpiecznika odpowiedzialnego za zegar, podświetlenie wnętrza itd (nr 21) spada do 0.02A.
1.Jaki jest normalny pobór prądu (dopuszczalny)? I czy zmierzony przeze mnie (0.13A) może, w powiedzmy 5 dni rozładować do zera akumulator?
2.Czy taki pobór prądu przez radio w stanie czuwania jest normalny? Zaznaczam, że mam jego zasilanie odpowiedzialne za pamięć zrobione "na stałe".
3.Nie mam w bagażniku oświetlenia. Czy było ono tam montowane do WSZYSTKICH Golfów? Jeśli tak, to prawdopodobne, że kable zostały ucięte i gdzieś plus zwiera się do blachy.
4.Mam nieszczelną klapę tylną co skutkuje tym, że w środku zbiera się nieco wody jak popada deszcz. Czy jest możliwe, żeby akumulator wyładowywał się pod wpływem zwarcia na oświetleniu tablicy? Właśnie mniej więcej tamtędy woda dostaje się "do klapy".
Bardzo proszę o wszelkie sugestie które mogą mi pomóc, bo szkoda mi akumulatora, który co chwilę dostaje mocno w kość.
Pozdrawiam.

Ja miałem tak samo. Tylko, że u mnie padał po nocy. Powodem była żarówka kierunkowskazu, a konkretnie zardzewiała oprawka, przez co robiło się zwarcie. Sprawdź najpierw żarówki, bo ja zrobiłem odwrotnie i zacząłem od rozgrzebania elektryki i przypadkowo podczas jazdy odkryłem to , bo kierunkowskaz przestał świecić.

0,13 A to 130 mA - stanowczo za dużo. MK3, radio + alarm w stanie czuwania z powiadomieniem na pilota z LCD + centralny = od 9 do 15 mA max.

Dziś włożyłem aku do samochodu i pomiary przeprowadziłem ponownie - bez zmian.
Później "rozkopałem" też skrzynkę bezpieczników, znalazłem tam jakiś sprzęcik do głośnomówiącego zestawu, wyrzuciłem to dziadostwo. Całkowicie odłączyłem alarm od prądu. Poprzedni właściciel zamontował w zderzaku przednim 'obrysówki', ale zrobił to byle jak (na zasadzie cięcia oryginalnych kabli reflektorów), usunąłem te lampki, zaizolowałem jak w oryginale. Radio cały czas było odłączone na bezpieczniku. Żarówki 'przepatrzyłem', raczej nie są pordzewiałe/zaśniedziałe.
Pomiar ponowiłem - nic się nie zmieniło, czyli wyniósł on ok. 0.07-0.08A.

Co w takim razie sprawdzić w układzie, który zasilany jest przez bezpiecznik nr 21?

Oświetlenie wnętrza i bagażnika - lampki w bagazniku nie mam, oświetlenie wnętrza jest cały czas w pozycji "0"

zegar - ?

centralny zamek - ?

zapalniczka - styki sprawdziłem, nie są zasniedziałe, poza tym w ogóle nie używam zapalniczki (rzadko zdaży się, że podłączę mały kompresor, żeby podpompować koła)

MFA - nie mam w ogóle

A jest możliwe, że to wina przeciekającej klapy? Woda dostaje się do kabli od oświetlenia tablicy i może tam coś się zwiera.

Centralny nie ori może powodować takie zamieszanie, klapa tak samo.

skaktus pisze:Centralny nie ori może powodować takie zamieszanie

Centralny zamek jest oryginalny, więc raczej nie posądzałbym go o zamieszanie.
Ale skąd ten pobór stały? Jak dojść do tego co konkretnie bierze tyle prądu?

Miałem kiedyś przypadek że alternator był przyczyna poboru prądu. Odłącz go i zrób pomiar.

Aku nowe, wodę ma ?

xlsss pisze:Aku nowe, wodę ma ?

Akumulator był wymieniony jakoś w sierpniu 2011roku. Wodę ma.

Ładowanie sprawdzałeś ?

Na jałowym biegu jest 14.33-14.34V. Przy ok. 2000 obr/min 14.3V.

Na początku wyeliminowałbym wilgoć/wodę z tylnej klapy. Akumulator może się rozładowywać poprzez zwarcia instalacji.

http://infobus.pl/text.php?id=2452" onclick="window.open(this.href);return false;

Tak więc, zacząłbym od tylnej klapy, zanim rozbierzesz połowę elektryki

Problemem okazał się alarm - po jego odłączeniu całkowitym auto zachowuje się tak jak powinno, odpala 'na strzała' po tygodniu postoju.
Teraz jest pytanie. Co mogę sprawdzić w alarmie, czemu pobiera tyle prądu?
Sprawdziłem już, że + bezpośrednio z aku i + po stacyjce są podłączone dobrze.

Niema sensu zastanawiać się co jest nie tak w tym alarmie tylko wywalić go i założyć nowy, to jest niedroga sprawa nawet z montażem bo wykorzystuje się już wykonane połączenia. Wiele alarmów zużywa za dużo prądu, jeśli się jeździ na co dzień to się tego nie odczuwa