Forum.VWGolf.pl

Witam,

nie mogę się doszukać na forum mojego przypadku a mianowicie zapaliła mi się ost kontrolka od abs-u i od hamulca ręcznego na liczniku, w tym samym momencie przestają działać wycieraczki oraz nawiew. Pierwsze co mi przyszło do głowy to wymienić przekaźnik nr 18 i 109 ale problem co jakiś czas i tak się pojawia. Czy winna może być kostka stacyjki kiedy to się dzieje podczas jazdy? W sumie podczas odpalania radio było na moment rozłączane a teraz gra podczas kręcenia rozrusznikiem bez przerwy. Z góry dzięki za podpowiedzi

Jeśli w czasie tych objawów gasną również reflektory - to kostka stacyjki.
Co do radia to jest dodatkowy argument za uszkodzeniem tej kostki. Choć może to tylko luźne konektory jej wtyczki.

Ok sprawdzę czy są wtedy światła, a możliwe jest aby przekaźnik luźno siedział w kasecie i na dziurach wywalało błąd jakby był walnięty? Bo jak tak go ruszam to trochę luźno tam ma a wydaję mi się, że powinien siedzieć jak wbity. Zachciało się jazdy na twardym gwincie to się teraz cyrki zaczynają dziać

Witam ponownie,

a więc problem pozostaję nierozwiązany mimo iż wymieniłem kostkę stacyjki i przekaźnik 18 i 109.
Objawy pozostają te same : świecą się konstrolki abs-u i ręcznego, przestaje działać nadmuch, wycieraczki oraz światła.
Raz podczas tej usterki poruszałem przekaźnikiem i wszystko wróciło do normy. Może tylko zbieg okoliczności a może coś w kasecie bezpieczników nie łączy?
Co można dalej sprawdzać?

Ponieważ gasną TAKŻE te reflektory, sam przekaźnik, czy nawet jego marny styk w gnieździe nie jest winien (chyba, że to DWIE usterki na tym samym obwodzie).

Raczej coś na drodze od wtyczki stacyjki do czerwonego złącza w skrzynce. Przewód czarno-żółty, oznaczenie złącza H1, pin 03:
http://translate.google.pl/translate?hl ... 26hs%3DS28" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie ma on na swej drodze żadnych innych złącz - więc tylko przy stacyjce lub na wejściu w skrzynkę; albo jakaś akcja gryzonia na przykład...

Kolego bardzo pomogłeś w temacie szczegolnie tymi schematami które załączyłeś ale niestety na razie nie dowiemy się czy to tylko była wina kabelka ponieważ w sobotę pewna Pani ze starego Seata postanowiła mnie staranować na rondzie i furka wygląda mało ciekawie

Jak widzicie sypnęła całkiem mocno bo aż mnie w poprzek obróciło...No ale Pani jak to Pani twierdzi, że wjeżdżając we mnie nie zauważyła dwupasmowego ronda i z wielkim zdziwieniem, że musiała ustąpić pierwszeństwa w tym miejscu...Ręce opadają dosłownie.

No to wielka szkoda: drzwi w sumie nie problem, na każdym ze szrotów jest sporo; gorzej ze słupkiem środkowym - mam nadzieję, że nie ruszony.
Natomiast co do elektryki - to jak Kolega napisał; poczekamy