Forum.VWGolf.pl

Koledzy słyszeliście o czymś takim jak pobudzenie akumulatora przed odpaleniem w duży mróz ,coś kiedyś wspominał mi znajomy taksówkarz że tak robi ,ale o co dokładnie chodzi czy to coś pomaga czy szkodzi to nie wiem ,wiecie coś o tym stosujecie to?prawda to czy jakiś stary mit???

Z wyliczeń teoretycznych, podniesienie się temperatury elektrolitu w wyniku poboru prądu (np. reflektorami) na tyle, by miało to realny wpływ na łatwość oddawania energii przez akumulator, wiąże się z taką stratą ładunku - że jest to całkowicie nieopłacalne.
Nie stosuję.
Natomiast w drobnej mierze każdy Dieselek robi akumulatorowi "rozgrzewkę", grzejąc świeczki

Teoria mówi o roruszaniu akumulatora chyba przez około 10 sekund włączając reflektory przed odpaleniem. Kiedyś to stosowałem ale jakoś super efektu nie zobaczyłem. Najlepszy efekt na zimę dają światła dzienne - zaoszczędzasz około 150W które teraz idzie na ładowanie a nie świecenie w słońce.

To jakieś zabobony z czasów komuny.

skaktus pisze: zaoszczędzasz około 150W które teraz idzie na ładowanie a nie świecenie w słońce.

To dopiero bajka... Zaoszczędzona energia nie idzie na ładowanie aku tylko zwraca się jako mniejsze spalanie. Aku zawsze ładowane jest takim samym napięciem (a przynajmniej zbliżonym) i po naładowaniu prądu już nie pobiera