Forum.VWGolf.pl

Witam
Wczoraj zdarzyła mi się dziwna sytuacja. Rano auto odpaliło bez problemu i pojechałem do sklepu bez żadnych kłopotów (nie wjechałem w żadną dziurę) opisane w temacie radio z wycieraczkami działało poprawnie.
Po ok 1h odpaliłem autko bez problemu ale nie działo już radio, ogrzewanie oraz wycieraczki. Pierwsza myśl padł bezpiecznik, ale okazało się że wszystko jest OK.
Znalazłem już taki temat na forum (kostka pod kierownicą) ale tam dodatkowym urządzeniem, które nie działało były też światła.
Moje pytanie czy to może być problem tej samej kostki pod kierownicą czy należy szukać problemu gdzieś indziej.
Z góry dziękuję za informację.

k_uba pisze:czy to może być problem tej samej kostki pod kierownicą

Może być. Jak sam piszesz są tematy na forum...poszukaj w jakimś z nich informacji które kable złączyć przy kostce stacyjki aby się upewnić że to ona
...może być jeszcze przekaźnik linii X

Qto pisze:może być jeszcze przekaźnik linii X

też to obstawiam... czasem bywa tak że przekaźnik pracuje, krótko mówiąc "pstryka" ale styk jest przegrzany/odkształcony i nie przenosi... Kostka to koszt 15PLN max, nie zaszkodzi wymienić

tak to na pewno przekaźnik. miałem identyczny problem, przekaźnik był stopiony i robił zwarcie..

*) Kostka stacyjki: jeśli reflektory (drogowe/mijania) włączają się normalnie - kostka jest dobra;
*) Radio: czy u Kolegi włączało się z kluczykiem? Chodzi o to czy awaria jest "wspólna" czy tylko przypadkowo w tym samym czasie.
*) "Reszta": prawdopodobnie jest to wina przekaźnika, może nawet tylko lekko się wysunął.