Sytuacja wygląda tak schodze rano do autka z pilota otwieram dzwi i zastanawialo mnie dlaczego nie było dla mnie znanych cyknięć zamków i światełko się nie zapaliło wsiadam zasiadam sobie wygodnie i fotel coś daleko od kierownicy ... znak zapytania? dziewczyna podaje mi obudowe od złącza OBD i mówi żebym nastepnym razem nic nie kład bo mi połamie ... Dwa znaki zapytania? I mówie włam miałem. ale patrze do schowka wszystko jest a było sporo mówie co jest grane no to ch** tam jedziemy pozniej popatrze wkładam kluczyk a tam stacyjki brak

Złodzieje wyłamali cały wkład położyli na siedzeniu podobnie jak okrąg od immobilajzera i podłączyli sie pod komputer żeby obejść immo autko było już ich ale chyba niespoedziewali się że jest odcięcie zapłonu które nie sczytał mu komputer mam nadzieje że to było powodem braku możliwosci odjechania.
Pytanko mam następujące czy teraz żeby wymienić wkład musze kupić całą nowa stacyjke? co idzie za tym wymiana zamków w dzwiach? czy istnieje mozliwosc dokupienia wkładu i zapadki jakos dorobić pod aktualny kluczyk i jakie są tego koszta ewentualnie. Z góry dziękuje pozdrawiam.