Forum.VWGolf.pl

Witam, od paru dni mam dziwny objaw. Wchodzę do samochodu, wkładam kluczyk, przekręcam go i w tym momencie 'pada' całe zasilanie auta. Więc wychodzę, podnoszę maskę , ruszam kablami przy akumulatorze i wsiadam. Czasam poga a czasami trzeba czynności powtórzyć. Dodam że klemy mam dokręcone i nie są luźne. Co to może być ? Alternator ?

Mogą być na tyle już wygięte klemy w miejscu dokręcenia śrubą, że mimo dociągania nakrętki - klema nie trzyma się poprawnie na słupku akumulatora. Mogą też już być luźne przewody wchodzące w klemę czy zacisk oczkowy. Musi kolega sam wybadać, ruszając po jednym z kabli. W tym czasie druga osoba obserwuje licznik.
A można nie ruszać raz niczego pod maską a przekręcić ponownie kluczyk - zbieżność zdarzeń może być przypadkowa, wsiadając do samochodu Kolega przekręca kluczyk jednak drugi raz. Czyli może być kostka stacyjki.

Przede wszystkim sprawdź zaciski i klemy czy nie są zaśniedziałe. Muszą być idealnie czyste, jeśli masz nalot musisz go delikatnie wyczyścić. Jeśli ruszasz klemami, to znaczy, że nie są dokręcone. Dokręć je z czuciem - zaciski muszą mieć dobry kontakt, w przeciwnym razie prąd z akumulatora nie będzie w sposób prawidłowy wychodził na obwód.

Może być też przerwany przewód zasilający z aku do rozrusznika i lub masowy

Ostanio mialem przypadek ze klemu byly czyste a objawy podobne do Twoich.
Powodem byly zasniedziale klemy w srodku.
Przy sprawdzaniu miernikiem na aku bylo 12,5V a na klemach juz tylko 2,8V.