Forum.VWGolf.pl

mam taki problem nie działa mi wzbudzenie alternatora , na jakiej zasadzie to działa jest jakiś przekaźnik w centralce czy to od stacyjki?
po wzbudzeniu przeze mnie zaczyna lądować,
altek 70A bosh
silnik 1.8 amm golf 3 kombi 94 rok

mimax pisze:po wzbudzeniu przeze mnie zaczyna lądować

A w jaki sposób robisz to wzbudzenie ??młotkiem czy nogą czyli /pedałem przyspieszenia???

Kablem niebieskim od kontrolki licznika do alternatora . Na razie póki nie naprawisz używaj "przegazówki"

wzbudzenie robię podłączając na chwile pod akumulator , ten niebieski kabel który idzie do alternatora i od tego momentu alternator ląduje,
a dalsza cześć która idzie w samochód , sprawdzałem miernikiem , po przekręceniu kluczyka na zapłon daje 0.03 V kiedy w innym golfie ten sam kabel daje wzbudzenie w granicy 1,6V

Rafał 21 pisze:

mimax pisze:po wzbudzeniu przeze mnie zaczyna lądować

A w jaki sposób robisz to wzbudzenie ??młotkiem czy nogą czyli /pedałem przyspieszenia???

no kolego! jak nie wiesz jak robić wzbudzenie alternatora to nie zabieraj wo gole głosu tylko czytaj i ucz się od innych użytkowników

mimax pisze:a dalsza cześć która idzie w samochód , sprawdzałem miernikiem , po przekręceniu kluczyka na zapłon daje 0.03 V kiedy w innym golfie ten sam kabel daje wzbudzenie w granicy 1,6V

Walnięty układ wzbudzenia musisz oddać altka do naprawy by wymienić diody . Sam tego nie zrobisz

mimax pisze:no kolego! jak nie wiesz

No kolego akurat sie pomyliłeś ale Ci wybaczę Są tu tacy co walą mlotkiem bo im sie szczotki zawieszają i brak ładowania!Za co odpowiada regulator napiecia! jednym się coś uda innym nie wiec pytam bo widzę ze nie kumasz . A dodatkowo mam wyrobione zdanie o tych uzdrowicielach . Czytaj ze zrozumieniem i wyciagaj wnioski

Paweł Marek pisze:Na razie póki nie naprawisz używaj "przegazówki"

w polo 9n1 rodziców pojawił się podobny problem, alternator nie zacznie ładować puki obroty nie przekroczą 1200 choćby na chwile. Wymieniłem tą małą wtyczkę z niebieskim przewodem na nowa, bo stara miała rozwalony zatrzask i chodziła luźno, po tym zabiegu ładowanie przynajmniej jest zawsze po przekroczeniu magicznych 1.2krpm bo wcześniej loteria...
Regulator napięcia na altku do wymiany ?

Rafał 21 pisze:

mimax pisze:no kolego! jak nie wiesz

No kolego akurat sie pomyliłeś ale Ci wybaczę Są tu tacy co walą mlotkiem bo im sie szczotki zawieszają i brak ładowania!Za co odpowiada regulator napiecia! jednym się coś uda innym nie wiec pytam bo widzę ze nie kumasz . A dodatkowo mam wyrobione zdanie o tych uzdrowicielach . Czytaj ze zrozumieniem i wyciagaj wnioski

no tak się robiło kiedyś w maluchach i chodziło o rozrusznik
czyli regulator napięcia do wymiany?

Zamiast niebieskiego przewodu, do plusa akumulatora podepnij żaróweczkę 12V/4W na dwóch przewodach. Powinna świecić zupełnie bez kluczyka a w chwili uruchomienia silnika zgasnąć, za to powinno pojawić się ładowanie, i to już poniżej tych 1200 obr./min. Gdy właśnie tak się dzieje - kłopot jest z autem przewody, wtyki, licznik.
Jeśli nie dzieje się jak opisałem - dopiero teraz rozbieraj alternator lub wymieniaj regulator.

owies pisze:Regulator napięcia na altku do wymiany ?

na 99 procent regulator niema do tego nic podobnie jak u autora tematu, który zresztą sam mierzac napięcia sprawdził że prądu wzbudzającego brak. Kolega Zico63b napisał jak sprawdzić. A reszta porad o rozbiórce altka wymianie diod i regulatora i tak dalej jest na tym etapie o wiele zbyt pochopna.

Wpiąłem się do niebieskiego przewodu równolegle (lekko nacinając izolację koszulki termo, ponieważ był kilka cm przedłużany), do żarówki i dalej do plusa aku. I teraz zastanawiam się czy nie powinienem go przeciąć do tej próby, ponieważ zanim przekręcony był zapłon raz żarówka mi świeciła a raz nie i to w zależności od tego jak zginałem ten niebieski przewód.
Ładowanie pojawiało się do strzału, nie dodając ani grama gazu na wolnych obrotach od razu 14,4V z żarówką (która oczywiście gasła) czy bez niej co wcześniej było nie osiągalne... Miernik pokazał coś około 0.8V na niebieskim kablu w czasie zapłonu i to najwyraźniej wystarczyło do załączenia ładowania.
Niestety wszystko robiłem trochę na szybko i w sumie może tylko 5 prób bo wymusiła to na mnie ciekawość, a za chwilę muszę zbierać się do roboty.

Wnioskuję że mam przepierniczony niebieski przewód gdzieś tu przy altku skoro ciągnąc/łamiąc go ładowanie wróciło.
Zajmę się tym teraz przez weekend.
Dziękuje za podsunięcie jakże prostej metody pomiarowej i oszczędzenie wydatków

owies pisze:Wnioskuję że mam przepierniczony niebieski przewód gdzieś tu przy altku skoro ciągnąc/łamiąc go ładowanie wróciło

W twoim przypadku sie zgadzam jeżeli masz takie oznaki ,ale w większości powodem jest uszkodzona dioda wzbudzenia w układzie prostującym alternatora , lub zimny lut[pękniecie czyli brak styku wychodzący z tego układu z płytki z diodami . I tu sie z kol.Paweł Marek, muszę zgodzić że regulator napięcia nie ma nic wspólnego ze wzbudzeniem, reguluje on napięcie ładowania od 13,8 do 14,6V co można sprawdzić zwykłym miernikiem uruchamiając silnik i zapalając światła .Uszkodzony regulator poniżej wartości to nie doładowany akumulator a powyżej wartości Max . grozi uszkodzeniem urządzeń ;spaleniem po prostu ] Tu znalazlem prosty schemat na ""elektrodzie"" zapalania się tej kontrolki . Pomierz też dokładnie wartość ładowania to jest podstawa od czego zacząć! bo nieraz pierdoła zaśniedzialy styk , brak masy [przetarty kabel] jak u kol. owies" może nas kosztować spore wydatki gdy oddamy do serwisu! Oni wykorzystają naszą niewiedzę

Z ,wył-zapl
R-regulator

Jako że moje palny weekendowe się zmieniły od rana zabrałem się za szukanie usterki. Dziś nie mogłem liczyć na żadnego pomocnika, więc zapiąłem sobie 3 mierniki, żarówkę i próba Jeden mierzył napięcie aku na klemach, drugi wzbudzenie (wpięty jak żarówka) a trzeci między wzbudzeniem a masą.
Dobrze że nie zacząłem pruć wiązki zaraz przy altku jak sugerowałem to w poprzednim poście, rozejrzałem się dokąd ona prowadzi, aż po wczołganiu się pod auto... bingo! Do rozrusznika przykręcona była blaszka z dwoma uchwytami kabli oraz dwiema kostkami/złączkami, jedna od alternatora a druga chyba od sprężarki klimy. Tutaj przewody nie miały tych standardowych peszli tylko gumowe, luźne koszulki i właśnie ta z kablami od alternatora zrobiła się na tyle sztywna że całkowicie upierniczyła niebieski kabel wzbudzenia a drugi, brązowy trzymał się tylko na dwóch miedzianych włoskach.
Z braku takiej wtyczki upierniczyłem również gniazdo, przewody przedłużyłem, zapodałem koszulki termo no i że miałem na stanie to założyłem taki cieniutki peszel jak powinien być w oryginale.
Wstawiłem aku, zapłon i zagrało. Wzbudzenie ~1.6V, ładowanie bez obciążenia 14.4V i takie samo po zapaleniu wszystkich świateł jak i dodaniu/ujęciu gazu

Rafał 21 pisze:może nas kosztować spore wydatki gdy oddamy do serwisu! Oni wykorzystają naszą niewiedzę

Myślę że spokojnie zaoszczędziliście moim rodzicom dwie stówki a mnie sporo nerwów.
Zico63b, Paweł Marek, Rafał 21, stokrotne dzięki

Pytanie za 100 punktów, jakim cudem z urwanym wzbudzeniem pojawiało się ładowanie po przekroczeniu 1200rpm ?