Forum.VWGolf.pl

Witam. Ostatnio po wymianie zegarów w moim mk2 zauważyłem pewien problem. Po odpaleniu silnika pali się kontrolka od akumulatora. Po lekkim nawet dodaniu gazu gaśnie. Alternator by siadał?

Sprawdź czy jest ładowanie.

Raczej jest, bo z odpalaniem nie ma problemu. Ale załatwię miernik i sprawdzę.

Mogą być zajechane szczotki, wtedy regulator napięcia alternatora do wymiany. Ale najpierw sprawdź czy jest ładowanie.

rozumiem że odpalisz golfine i sie świeci ? dodasz lekko gazu i dopiero przestaje sie swiecić i więcej sie nie zapala ? jak tak to tak ma raczej być - ale w dieslu. bo następuje wzbudzenie alternatora dopiero powyżej u mnie ~1100 obr. na poprzednim liczniku jak było ?

ja tak mam ale mam 1.6td

najlepiej zmierzyć miernikiem. zmierz na odpalonym - na wolnych obrotach bez obciążenia, później odpal światła i dmuchawe i znów zmierz napięcie na zaciskach.

Na razie miernika nie mam ;/ Na poprzednim liczniku tak nie było. Podczas jazdy sie nie zapala.

pamiętaj że ładowanie zależy od licznika... jeśli nie masz licznika i jeździsz bądź odpalasz bez zegarów, to alternator nie ładuje akumulatora. Przyjrzałbym się temu nowemu licznikowi, wtyczki, folia itp. a mierniczek z marketu za 15PLN przyda się później, polecam nabyć:)

Kupiłem kiedyś taki za 15, to się nie nadawał do niczego. Muszę go posprawdzać, kilka ścieżek już łatałem na nim. Ale czasem się zdarza że zaraz po zapłonie kontrolka od aku gaśnie.

barto125 pisze:Ostatnio po wymianie zegarów w moim mk2 zauważyłem pewien problem.?

A przed wymianą był taki problem? Jeśli nie to coś niekontaktuje.
Jeśli tak to szczotki w alternatorze są na wykończeniu - koszt nieduży od 30zł ze szczotkorzymaczami.

Przed nie, ale poprzedni licznik czasem w ogóle nie kontaktował.

barto125 pisze:Kupiłem kiedyś taki za 15, to się nie nadawał do niczego

Miernik czy licznik??

Miernik

do sprawdzenia ładowania na pewno się nadawał a droższe nie są normalnym śmiertelnikom do niczego potrzebne...

Dziwna sytuacja, dziś pojechałem do miasta, zostawiłem samochód, jak wróciłem nie mogłem już go zapalić, bardzo słabo kręcił, kontrolki na liczniku się nie zapalały żadne. Kumpel zaciągnął mnie do domu (silnik uruchomiłem 'na pych') no i teraz zaczął odpalać bez problemu. Czyli coś z licznikiem pewnie. Hm, można podłączyć alternator bezpośrednio do akumulatora, żeby nie był licznik potrzebny do ładowania?