Strona 1 z 1

Nie odpala na gorącym silniku.

: wt sie 16, 2011 13:49
autor: leonnelson
Witam tak jak w temacie.

Problem pojawił sie podczas wycieczki do Wrocławia. Przejechałem 70km jadąc całą trase ok 100km/h. Parkuje auto ide na zakupy. Wracam po godzinie i nie moge odpalić. Poruszałem kablami i po 20 minutach zaskoczył. Przejechałem do galeri 5km po wrocławiu wracam do auta i do samo sie dzieje. Kolejne 20 minut krecenia aż w koncu zaskoczył. Czy to wina kabli ? Podczas jazdy czasem spadają obroty, tak jak by sie dławił i po chwili znów jest ok. Dodam tylko ze jeźdze `w koło komina` cały czas i wszystko jest ok. Dzsiaj rano odpalił od pierwszego razu. Ktoś podpowiedział ze to cewka zapłonowa do wymiany..
Prosze o pomoc..

Nie odpala na gorącym silniku.

: wt sie 16, 2011 19:04
autor: stolniczkow
Opcji może być kilka, też się z czymś takim borykałem tylko nie było to zależne od temperatury i występowało losowo.
1. Cewkomoduł - najlepiej znaleźć kogoś na podmiankę i zobaczyć. Ja zabiłem w swoich golfach dwa moduły i objawy zwykle były takie, że raz, drugi nie odpalił, a potem już był trup...
2. Kostka stacyjki - jak kolejny raz nie odpali to spróbuj mocniej przycisnąć kluczyk - u mnie był ten problem bo odpalałem auto zawsze delikatnie a wyrąbana była kostka. Raz przyjechałem po auto ze znajomym z lawetą, po czym on wsiadł do auta i po prostu odpalił...
3. Przekaźnik (chyba 18).
4. Jeśli masz fabryczny autoalarm to też potrafią z nim być jaja...

Nie odpala na gorącym silniku.

: sob sie 20, 2011 20:06
autor: leonnelson
Kostka stacyjki wymieniona i dalej to samo...

Nie odpala na gorącym silniku.

: czw sie 25, 2011 17:03
autor: leonnelson
Wszystkie kable wmienione, świece, kopulka. Dalej jest to samo. Słyszałem ze może jakis czujnik położenia wału. Panowie pomocy bo mnie tu Ch** strzeli....