Forum.VWGolf.pl

Witam,

Mam następujący problem otóż, przy oświetleniu wewnętrznym z przodu mam ustawiony włącznik w prawo (czyli zapala się po otwarciu drzwi) jak odblokuje auto otworze drzwi to oświetlenie się zapala i jak drzwi pozostaną otwarte to wyłącza się po około 30 sekundach i w tym momencie jak przesuwam włącznik w lewo czyli żeby światło świeciło stale to lampki się tylko delikatnie jarzą, podobnie jak włączę same lampki do czytania one też się tylko jarzą. I nie wiem w czym problem bo chyba nie powinny się jarzyć tylko świecić normalnie? Dodam tylko, że gdy z kluczyka uruchomię centralny zamek, czyli zablokuje samochód i go odblokuje to świeci normalnie i później znów po około 30 sekundach gaśnie sprawa się powtarza.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć dlaczego tak się dzieje?? Z góry dzięki za pomoc.

Dodam tylko, całą tą sytuację zauważyłem po zrobieniu zwarcia bawiąc się z żarówką w bagażniku i nie działał w ogóle centralny zamek, el. szyby i wewnątrz oświetlenie, więc wymieniłem bezpiecznik numer 14 w skrzynce bezpieczników, ale może powinienem jeszcze jakiś inny wymienić?

Próbowałeś może odłączyć na chwile zaciski akumulatora? Może taki "restart" komfortu pomoże...

to sie nazywa twardy reset. Odpinasz klemy i najlepiej je jeszcza zewrzec razem te klemy jakims kabelkiem by rozladowac napiecia szczatkowe w aucie. Czasami pomagalo to np w astrach H bo glownie to sie dzieje w autach opartych na canie. Cos tam sie wiesza. Tak to juz jest im wiecej elektryki tym wiecej do psucia. Aczkolwiek moze w tym przyadku byc tak ze jest jakis problem z kabloteką albo modul komfortu ma jakis defekt.

Na Vagu wyszedł błąd komfortu, usunąłem go i więcej razy się nie pojawił. Problem się do końca nie rozwiązał, ale powtarza się sporadycznie i już nie za każdym razem.

Parę dni temu podpowiadałem jak to naprawić... http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=140&t=421554" onclick="window.open(this.href);return false;