Uciekający prąd, czyżby wszystko ok? - IchUndMeinRoterGolf
: sob maja 21, 2011 13:54
Witam,
W końcu zrobiłem pomiary prądu na postoju i napięć.
Pobór prądu na postoju bez radia wynosi na zakresie 200m: 6,5 mA. Z radiem włączonym do obwodu pomiar był skokowy i sięgał nawet 400 mA spadając później do 100mA (pomiar na zakresie 10A).
Nie jestem pewien, co z napięciami przy włączonym silniku. Przedstawiłem je wszystkie w tabeli z napięciami na akumulatorze i alternatorze na moim blogu. Czy takie rozbieżności są ok? Czy może wskazują, że w alternatorze będą szczotki do wymiany? Porównajcie wyniki pomiarów z obu tabel, bo te też się nieco różnią.
Napięcie na akumulatorze po ok 10km jazdy wzrosło z 12,83 do 13,22.
Napięcie po trzech dniach postoju: 12,82 V.
Napięcie na akumulatorze dziś (czyli po czterech dniach postoju) zmierzone wynosiło 12,80 V.
Co o tym myślicie?
W końcu zrobiłem pomiary prądu na postoju i napięć.
Pobór prądu na postoju bez radia wynosi na zakresie 200m: 6,5 mA. Z radiem włączonym do obwodu pomiar był skokowy i sięgał nawet 400 mA spadając później do 100mA (pomiar na zakresie 10A).
Nie jestem pewien, co z napięciami przy włączonym silniku. Przedstawiłem je wszystkie w tabeli z napięciami na akumulatorze i alternatorze na moim blogu. Czy takie rozbieżności są ok? Czy może wskazują, że w alternatorze będą szczotki do wymiany? Porównajcie wyniki pomiarów z obu tabel, bo te też się nieco różnią.
Napięcie na akumulatorze po ok 10km jazdy wzrosło z 12,83 do 13,22.
Napięcie po trzech dniach postoju: 12,82 V.
Napięcie na akumulatorze dziś (czyli po czterech dniach postoju) zmierzone wynosiło 12,80 V.
Co o tym myślicie?