Forum.VWGolf.pl

Witam!
Od 2 tygodni - zaraz po wymianie sprzęgła - walczę z problemem wariacji w moim MKIII 1,8 90KM, ABS, 1994/5r. LPG Bingo-M od 4 lat. Dotąd nie miałem żadnych problemów z elektryką.
Objawy są takie:
1. Odpala i za 1 sek gaśnie, żeby odpalił za 2 razem i nie zgasł - daję gazu przy odpalaniu
2. Odpala i męczy się na 500obr i powolutku pnie się w górę
3. Jeśli odpali i nie wchodzi na obroty daję gazu a on przerywa i dusi się i czuć nie spalone paliwo - kopci
4. Jak już uda się go rozgrzać to się uspokaja i trzyma się w okolicy 800-1000obr, czasem mu odbija i obroty schodzą niżej lub wyżej i tak się trzymają.
5. Na benzynie strasznie szarpie - nie da się jechać.
Sprawdziłem i wyregulowałem napięcie TPSu na 0,23V na zamkniętej przepustnicy i cofniętym kroku. TPS nie ma przerw, napięcie na obu ścieżkach rosnie prawidłowo. Wyczyściłem cały wtrysk, krokowca i nadal lipa.
Wyrzuca błąd: 00518 TPS (G69) 31-00 -Open or short to ground
00518 TPS (G69) 30-00 -Open or short to B+

Po skasowaniu pojawiają się znów. Dlatego kupiłem cały wtrysk na szrocie i wymieniłem. Niestety nadal jest problem - nadal gaśnie znienacka po odpaleniu - np odpali ładnie i chodzi 5sek a potem jazda w dół i gaśnie lub walczy z obrotami. Co więcej - dziś po zmianie wtrysku pojechałem sprawdzić jak jedzie (tylko PB), dałem mu po garach i zdechł całkiem - okazało się że nie ma iskry - cewka padła - była gorąca aż parzyło - więc holowanie do domu - wymiana cewki - odpalił - pochodził chwilę i znów zgasł, odpalił - chodził normalnie - wjechałem do garażu znów obroty zaczęły spadać i zgasł.
Próbowałem adaptować przepustnicę VAgiem - basic settings 04 - w opcjach dla kodu 000; niestety nadal pojawia się błąd.









Odpiąłem wtyczkę od BINGO - ale błąd nadal wyskakuje. Sprawdziłem połączenie bingo z TPS - zlutowane i trwałe, dobrze zaizolowane, wtyczki od TPS wtrysku i kroka poczyściłem . Może to ma związek - jakieś pół roku temu sam przełączał się z LPG na PB - został pociągnięty nowy przewód od cewki do BINGO no i się uspokoiło.

Wymieniłem:
1. Cewka TEMIC
2. Kable WN Beru
3. Kopułka BERU
4. Świece
5. Palec BERU
6. Krokowy
7.Podstawa wtrysku z TPS

Jeśli ktoś ma jakiś pomysł - co się tu wyprawia - bardzo proszę o pomoc!!!

przepikałeś miernikiem przewody TPS -> sterownik silnika ?

norek111 pisze:przepikałeś miernikiem przewody TPS -> sterownik silnika ?

W sumie to sprawdzałem tylko napięcie zasilania TPSu oraz napięcia na podpiętym TPSie - były ok. Nie wypinałem kostki z komputra. Chodzi Ci o sprawdzenie czy jest przejście? Czy o napięcie dochodzące? Nie wiem który pin jest we tyczce do kompa, na którym jest podpięty TPS- jeśli wiesz to daj znać

Sprawdziłem dziś przewody TPS-KOMP i przejście jest na każdym. Zamieniłem kompa bo mam drugi zapasowy z 1992r (2 razy większy od mojego fabrycznego z 1994r) no i silnik pięknie odpalił, nie dusił się na wolnych, rozgrzał się i przejechałem się kawałek koło domu - jest lepiej, ale nadal powyżej 2tys szarpie nim jeszcze i czasem po puszczeniu gazu leci na dół ale szybko wraca z 500 na 850obr. Zastanawiam się nad poprowadzeniem 2 nowych przewodów dających sygnał z TPS do ECU - tylko czy one po drodze się gdzieś nie rozgałęziają? Na schemacie niby nie - no ale dla pewności pytam, zanim zacznę cięcia w instalacji. Co o tym myślicie Koledzy?

Podpinałem się pod VAGa i vwtool - ale teraz nie chce wejść w opcje silnika - brak odpowiedzi od sterownika, próbowałem wejść w ABS - wyszedł komunikat ze zbyt dużo zgłoszeń błędów czy coś w tym stylu.
Auto nawet odpala, jeśli nie odpali bez gazu - to daję gazu i jakoś popluje z rury jakby się dusił - coś zaskoczy i chodzi dobrze - ale tylko na LPG. Czyli niepotrzebnie wymieniałem podstawę wtrysku z TPSem i silnikiem krokowym....
Jakieś pomysły???

puściłem nową wiązkę od TPSu do ECU - no i poprawy zero.

Zastanawiam się czy to, że padła mi nowa cewka TEMICa (wytrzymała 3 mce) ma jakiś związek z problemem.

Widzę, że mam oryginalny problem z gofrem - wszystkich zamurowało Może ktoś ma numer do szamana lub innego zaklinacza węży ogrodowych???

Witam ponownie - po paru miesiącach spokoju problem powrócił.
Sprawdziłem teraz miernikiem przejścia kabli z wtyczek HALLA, TPS, KROKOWCA do ECU - wszystkie mają 0,3 Ohma - czyli poniżej 1,5 Ohma - wiec jest dobrze.
Sprawdziłem czujnik temp - ma oporność na pinach 1 i 3 = 5,2kOhma (w temp 0 st), na pinach 2 i 4 = 2,6kOhma - czyli książkowo.

Zmieniłem cały aparat zapłonowy - bez zmian, czyli:
1. Odpala, dochodzi do 600obr i za 1 sek gaśnie, żeby odpalił za 2 razem i nie zgasł - daję gazu przy odpalaniu
2. Odpala i męczy się na 500obr i powolutku pnie się w górę
3. Jeśli odpali i nie wchodzi na obroty daję gazu a on przerywa i dusi się i czuć nie spalone paliwo - kopci
4. Jak już uda się go rozgrzać to się uspokaja i trzyma się w okolicy 800-1000obr, czasem mu odbija i obroty schodzą niżej lub wyżej i tak się trzymają.
5. Na benzynie strasznie szarpie - nie da się jechać.

Co mnie nurtuje - po włączeniu zapłonu krokowiec ani drgnie. W czasie odpalania też ani drgnie. Jak się odpali z gazem, to po chwili się wysuwa i auto już nie gaśnie. Po odpięciu wtyczki z kroka i podaniu napięcia na krótko - działa.
Paliwo podaje nowa pompa BOSCH.
Ki diabeł z tym moim goferm????????????

odepnij sondę i zobacz czy będzie poprawa

jeryk10 pisze:odepnij sondę i zobacz czy będzie poprawa

Właśnie wróciłem z garażu - niestety żadnej poprawy po odpięciu sondy.
Na VAGu wychodzi błąd 518 TPS (G69) - Open or short to B+
Skasowałem błędy - i znów wychodzą po chwili.
Odpiąłem wtyczkę od TPSu - znów wychodzi błąd 518 TPS (G69) - Open or short to B+
Czyli wg mnie problem nie tkwi w czujniku potencjometrycznym - skoro po jego odpięciu błąd nadal wyskakuje - próbowałem z 5x kasować i nic.
Odpaliłem auto i znów wychodzi błąd - z tym, że pojawia się nowy - 518 TPS (G69) - Open or short to ground.
Kable komp-tps mają po 0,3 Ohma. Jedynie na szarym długo nie mogłem złapać przejścia - miernik milczał, aż po kilku razach zaskoczył i pokazał 0,4 Ohma.
Pojechałem zrobić rundkę - na benzynie szarpie jak cholera i czuć przypływy i odpływy mocy i mocne szarpanie, a jak na gaz przełączyłem - lekkie przypływy i odpływy mocy i bez szarpania.
Zastanawiam się czy nie odciąć kabla z kompa gazowego, który jest podpięty do TPSu - może to coś dać?
I co to może być????

Prawdopodobnie masz uszkodzone ECU i przez to nie widzi Ci TPSu?
Jak wymieniales skrzynie to podpiales mase do silnika?

agrala pisze:Prawdopodobnie masz uszkodzone ECU i przez to nie widzi Ci TPSu?
Jak wymieniales skrzynie to podpiales mase do silnika?

To samo było na 2ch różnych kompach. Co do masy - nie wiem - nie było mnie przy tym.
Ale dziś w końcu się zawziąłem i każdy kabelek z wtyczki TPSu sprawdziłem omomierzem z każdym pinem we wtyczce kompa - czy nie ma gdzieś zwarć.
Okazało się że na szarym kablu nie ma wogóle przejścia, więc grzebnąłem w bezpieczniki szukając przekaźnika nr 30, który podobno może mieć z tym związek.
Niestety takiego nie dojrzałem Podociskałem przekaźniki i złożyłem bezpieczniki do kupy i znów zmierzyłem przejście na szarym kablu - było 7 Ohm = za dużo.
Więc puściłem nowy kabel od ECU do wtyczki TPS i gofer odpala bez problemu - 5x pod rząd. Ale cieszył będę się dopiero po próbie w trasie - dam znać jak poszło.
PZdr!

AndreasN1 pisze:Ale dziś w końcu się zawziąłem i każdy kabelek z wtyczki TPSu sprawdziłem omomierzem z każdym pinem we wtyczce kompa - czy nie ma gdzieś zwarć.
Okazało się że na szarym kablu nie ma wogóle przejścia, więc grzebnąłem w bezpieczniki szukając przekaźnika nr 30, który podobno może mieć z tym związek.
Niestety takiego nie dojrzałem Podociskałem przekaźniki i złożyłem bezpieczniki do kupy i znów zmierzyłem przejście na szarym kablu - było 7 Ohm = za dużo.
Więc puściłem nowy kabel od ECU do wtyczki TPS i gofer odpala bez problemu - 5x pod rząd. Ale cieszył będę się dopiero po próbie w trasie - dam znać jak poszło.
PZdr!

moje przypuszczenia się okazały trafne

moje przypuszczenia się okazały trafne[/quote]

Dokładnie - choć pierwsze 2 sprawdzenia nie wykryły niesprawności ;/ - ale to taka zabawa z tą elektryką!
Jest jeszcze malutki problem - po zmianie biegu - w momencie jak dodaję gazu i jest chwilka lekkiego przymułu - za każdym razem. Czyżby jeszcze jakiś kabel od TPSu był "chwilowo" przewodzący?
Wrzucę dziś kompa - zobaczę błędy.
Grunt, że pali i nie gaśnie. Co prawda z 0,5 sek dłużej muszę krecić - czyli łącznie z 1,5sek
Gdzie jest przycisk "pomógł"????
PZdr!

Ja bym jeszcze dobrze sprawdzi sonde lambda

AndreasN1, Ustaw jeszcze TPS,opis jest na forum i sondę jak napisał kolega wyżej.

norek111 pisze:AndreasN1, Ustaw jeszcze TPS,opis jest na forum i sondę jak napisał kolega wyżej.

W sumie to muszę najpierw podjechać na ustawienie zapłonu, bo wyjmowałem aparat ;/
Sonda ładnie mi chodziła na BINGU - mam fejsa.
TPS oczywiście sprawdzę - w sumie mam już trzeci - każdy ustawiałem wg instrukcji z naszego Forum.
Zastanawiam się czy nie puścić nowych kabli od ECU do TPSu - wg schematu chyba nie łączą się z niczym innym po drodze.
Jak na razie auto pali, nie gaśnie, obroty nie wariują, choć nieco wolniej opadają, ale czuć że jest jeszcze zamulone - dlatego myślę o wymianie tych kabli od TPSu.
Taka przestroga dla Szanownych Kolegów:

NIE WYMIENIAĆ NIC BEZ DOKŁADNEJ DIAGNOZY!!!

Ja wymieniłem:
- przewody JANMOR(miały 5lat) na BERU - nie pomogło
- kopułkę na BERU- nie pomogło
- palec BERU- nie pomogło
- cewkę BERU- nie pomogło
- ze 3 TPSy- nie pomogło
- krokowca- nie pomogło
- wtrysk- nie pomogło
- komputer- nie pomogło
- świece- nie pomogło
- zrobiłem dodatkową masę do silnika i cewki WN - nie pomogło
- wyczyściłem i podgiąłem styki we wtyczkach - nie pomogło

a główną przyczyną był kabelek za 3zł..........