Forum.VWGolf.pl

Witam, potrzebuję pilnie pomocy!!!
Mam problem z elektroniką. Otóż od pewnego czasu nie mogę uruchomić auta na paliwie (działa jedynie na lpg). Pali cały czas bezpiecznik od pompki paliwa. Pompka jest ok, przewody nie są ani przetarte ani złamane. Przekaźniki wszystkie są dobre, inne bezpieczniki również. Auto jakim jeżdżę to GOLF III 2,0 GTI KAT r. prod 1997. Byłem już u mechanika który nie ma pojęcia od czego to może być. Może wy pomożecie?

Jeżeli po odłączeniu pompki wywala bezpiecznik to musi być gdzieś zwarcie na kablach...ostatnio ktoś pisał o przetartym kabelku w komorze silnika. Cza przejrzeć całą instalację i obadać co jest nie tak...

Mechanik posprawdzał to co mu sie chciało. szukaj po kablach.

Jezeli pali bezpiecznik od pompy paliwa to sprawdz przewod idacy do pompy czerwono zolty na bank przetarty pewnie

Zabierz miernik. włącz na pipczyk, dotknij stuku tego własnie kabla i dotknij masy, kasty.. powinno pokazac przejście.

marcin871018, pamiętaj że na tym samym bezpieczniku siedzi grzałka sondy lambda, zanim zaczniesz dalej sprawdzać odłącz na próbę wtyczkę sondy

Przyłączę sie do tematu tylko że u mnie jest tak że jak założę nowy bezpiecznik to auto chodzi na benzynie dopiero jak przełączę na LPG to mi bezpiecznik pali. Kurczę nie wiem co jest. Jakiś czas był spokój tak ze 2 m-ce. Teraz znowu zaczyna przepalać ten bezpiecznik. Zaskładam cały czas żółty tj. 20A. Nie wiem co jest grane. Proszę o pomoc.

A który bezpiecznik, tez od pompy? Musi być jakiś błąd w podpięciu kabli od LPG, może masz źle zamontowany przekaźnik odcinający pompę albo gaziarz pomylił kabel sygnałowy pompy z kablem jej grzałki. Na tym bezpieczniku tak samo siedzi tylko pompa i grzałka sondy, więc jeśli oba te elementy są sprawne i nie powodują zwarcia (sprawdzisz odpinając wtyczki na próbę), to pozostaje błąd w montażu LPG albo dziwne zwarcie na kablach które trzeba odszukać

Kurczę no nie wiem instalacja już prawie 4 lata jest w aucie a bezpiecznik pierwszy raz spaliło mi jakieś 3 m-ce temu później był spokój i wczoraj znowu mi spaliło. Zmieniłem na nowy odpaliłem auto na benz. i wszystko chodziło, później jechałem na LPG. Dziś rano wstaję auto już na benz. nie odpali i pompy nie słychać, bezpiecznik spalony. Dzisiaj nic nie posprawdzam bo deszcz pada a nie mam garażu. Jutro jak będzie pogoda to zobaczę tą instalację dokładniej. Ale prosiłbym o jakieś sugestie gdzie czego szukać mniej więcej i jak sprawdzić ewentualne zwarcia.