Forum.VWGolf.pl

jestem posiadaczem mk3 ale moje dziewcze ma straszny problem z reflektorami w ibizie 99-02 z lampami h1+h1, a poniewaz to pokrewne auto vag dlatego pisze tu:))

manualne ustawianie wogle nie dziala, krece i krece imbusem ale ani w jedna ani w druga strone krecac odblysnik nie idzie w gore, nic a nic.
ktos wczesniej musial zdejmowac szklo przednie bo lampy sa pomalowane w srodku na czarno a'la cupra , prawdopodobnie nie dobrze zlozyl, czy ktos wie jak to tam w srodku wyglada ta manualna regulacja? czy da rade to jakos naprawic?


po drugie silniczki wogle nie reagują na przekrecanie pokretla,kupilem nowe-uzywane 100% sprawne bo myslalem ze te co mam nie dzialaja poprostu, ale podlaczylem i te , i rowniez zero reakcji:(((
rozebralem pokretlo, ale w srodku wszystko w porzadku, potencjometr nie zabrudzony, wszystko wyglada ok.

czy moze mi ktos pomoc w dochodzeniu do tego czemu nie dzialaja silniczki???
albo moze wie ktos jakie powinny byc napiecia na kostce przy pokretle w srodku auta a jakie na tej malutkiej wtyczce silniczka przy reflektorze.... i na czym polega sterowanie tym silniczkiem skoro sa tylko 3 kabelki brazowy , czaerwony i chyba niebieski....

po pierwsze, to jeśli brakuje Ci umiejętności, podskocz do kogoś kto się zna lub na stację diagnostyczną, niech Ci ustawią te światła. Ja Miałem tak samo - starałem się manualnie ustawić te światła ale za cholere nie dałem rady, cały czas z 10 stopni wyżej niż drugie świeciło. Wg mnie, żeby źle złożyc lampy to trzeba się postarać, więc to bym wykluczył. co do silniczków - nie reagują w sensie , że nie pracują czy nie przestawiają lamp?

no jak jutro nie dam rady sam nic zdzialac to podjade do jakiegos elektryka / na stacje,
silniczki nie reagują w sensie nie slychac nawet tego dzwieku charakterystycznego dla dzialajacych silniczkow- nie wysuwa sie/nie rusza ten trzpien silniczka ...

a silniczki kiedykolwiek dzialaly? moze jakis heniek uproscil instalacje elektryczna, badz regulacje elektryczna masz ale tylko w pokrętle:)

Silniczek dostaje masę, plus razem z lampami idący od włącznika, oraz środkowy to kabel sygnałowy od potencjometru - również od włącznika na nim napięcie jest zmienne zależy od ustawienia potencjometru. A brak reakcji na regulację manualną to albo brak ci cierpliwości bo tam śruby mają gwint drobny i długo trzeba kręcić, albo zniszczone zostały śruby regulacyjne lub częściej ich gniazda w lustrze reflektora, trzeba obejrzeć z bliska, to na pewno posta sprawa jest do zdiagnozowania, ale do naprawy może już nie być taka prosta.

Paweł Marek, dzieki Ci bardzo - poratowales mnie tym opisem sterowania silniczka, przynajmniej mam co sprawdzic na wtyczce przy lampie....

i uwierz na slowo krecilem bardzo zawziecie i bardzo dlugo, objaw wiadomy - zero reakcji, tak jak by wlasnie gwint byl zjechany...

wychodzi na to ze albo cos w instalacji - kablach albo sprawdze jeszcze caly wlacznik/potencjometr w innym aucie...

a co do manualnej reg. - poprobuje reka przyblizyc odblysnik i wtedy pokrece pokretlem od manuala - mozezostaly jakos przekrecone- ze sruba regulacyjna wykrecona zostala z odblysnika......

spróbuj zajrzeć przez dziury z tyłu jak żarówki wyjmiesz, powinieneś dostrzec co się z tą regulacją manualną stało, pomóż sobie lusterkiem nie wiem jaki tam dostęp jest w seacie

Paweł Marek, patrzylem na regulacje przy pomocy lusterka... sruba plastikowa nic sie nie kreci, chyba poprostu jest cos przekrecone albo rozwalone, wydaje mi sie ze trzeba by zdjac lampe i pokombinowac ale za duzo papraniny....

dlatego wole sie zajac silniczkami....

sprawdzalem miernikiem na wtyczce przy lampie, po przelaczeniu na zaplon- bez wlaczania swiatel:
brazowy kabelek: -12v, czarny: -12v , niebieski : 0v

po wlaczeniu swiatel mijania na wszystkich kabelkach ku mojemu zaskoczeniu pokazuje sie masa....

posprawdzalem jeszcze piny przy sam przelaczniku regulacji swiatel i tak na wszystkich jest napiecie + albo masa i na zadnym pinie przy przekrecaniu potencjometru na 1,2 czy 3 napiecie nie spada ani nie wzrasta,
jest jeden pin na ktorym jest napiecie 0,3v i po przekreceniu regulacji wzrasta stopniowo do 0,4 i 0,55 ,
czy to wskazuje na walniety potencjometr czy rozpoznaje ktos jakas inna przyczyne???

seboljeiv pisze:posprawdzalem jeszcze piny przy sam przelaczniku regulacji swiatel i tak na wszystkich jest napiecie + albo masa i na zadnym pinie przy przekrecaniu potencjometru na 1,2 czy 3 napiecie nie spada ani nie wzrasta,

seboljeiv pisze:jest jeden pin na ktorym jest napiecie 0,3v i po przekreceniu regulacji wzrasta stopniowo do 0,4 i 0,55 ,

Jak bym mógł zrozumieć te dwa fragmenty może bym pomógł, ale nie rozumiem bo przeczą sobie wzajemnie. Zawsze sygnałowy jest środkowy - i we wtyczce regulatora i we wtyczce silniczka i na nim ma zmieniać się napięcie

to napisze jeszcze raz po "troszke" pogmatwałem sprawe:))))))))

z przelacznika - regulatora swiatel odchodzi 8 pinow ( bo regulator swiatel jest zespolony ze sciemniaczem wszystkich swiatelek w kabinie) ,
jeden pin jest masa, na 4 pinach jest +12, 1pin to +12v i zmniejsza sie wraz z przekrecaniem sciemniacza czyli ok, jeszcze jeden pin to stałe 0v i pozostały jeden pin - jest na nim po przekreceniu zaplonu 0,3v , gdy regulator swiatel przekrece na cyfre "1" to na tym pinie zwieksza sie nieznacznie napiecie do 0,4, a gdy przekrece regulator swiatel na pozycje "3" to napiecie wzrasta do 0,55v
czy to oznacza ze wlacznik jest zepsuty...??