Forum.VWGolf.pl

Witam, otóż podczas wymiany wtyczek do świateł mój ojciec gdy lutował przewody zrobił delikatne zwarcie. Po wymianie i podłączeniu świateł okazało się że światła działają są i drogowe i mijania lecz problem polegał na tym że ciągle obojętnie od tego jakie światła włączę ciągle świeci się kontrolka od świateł drogowych. Gaśnie ona tylko w momencie gdy odłączę obje lampy. Sprawdzałem już bezpieczniki i wszystkie są OK. Ale najdziwniejszym, motywem jest że po wyciągnieciu bezpieczników światła działają nadal :O Czy ktoś jest w stanie mi wyjaśnić co sie stało ? Z góry dzęki za pomoc.

A masz światła na przekaźnikach, nie wiem jak jest w mkIII ale w mkII normalnie ich nie ma ale ja sobie założyłem. Tak że jak u ciebie są to może w którym jakiś styk przyspawało po tym zwarciu?

a więc w moim mk3 (najprawdopodobniej) swiatla nie sa na przekaznikach, sprawdzalem bezpieczniki tak jak mowilem, niby 2 pierwsze odpowiadaja za swiatla ale to tylko niby. Dziwi mnie to ze po dolaczeniu lamp wszystko wraca do normy, ktos moze powiedziec mi o co chodzi?

Przypadkiem nie masz choinki w aucie ? Może ojciec cos lutował lub ktoś inny i robił po swojemu...

nie choinki nie ma akurat tego jestem 100% pewien bo tak jak mowie po odlaczeniu lamp wszystko wraca do normy, lampka od swiatel drogowych zapala sie i gasne tak jak trzeba, mozliwe jest ze np cos z tymi lampami jest nie tak?

Z twojego wpisu wynika, że Twój ojciec lutował, kiedy światła się świeciły (kiedy były włączone). Dobrze to zrozumiałem?

qula pisze: niby 2 pierwsze odpowiadaja za swiatla

http://images33.fotosik.pl/330/154badc32db4d70dmed.jpg" onclick="window.open(this.href);return false;

wyciąg wtyki lapm pojedyńczo i napisz czy gaśnie po wyjęciu ktorejś

nie nie światła były wyłączone, a co do tych bezpieczników sprawdze