Forum.VWGolf.pl

Witam,jak w temacie niemam ładowania.Wszystko było ok do wczoraj kiedy jeździłem swoim VW od rana gdy zrobiło sie ciemno zauwarzylem ze podswietlenie zagarow slabiej swieci,po 20 min stania w korku zauwarzylem ze ze świateł robia sie świeczki ,to juz bylo oczywiste ze brak ładowania wkoncu auto zgaslo naładowałem akumulator przez noc odpaliłem rano i ciagle mam 2 tys obrotow miernikiem mierzylem napiecie i brak ładowania ,kontrolka ładowania zapala sie przy zapłonie po zapaleniu gaśnie prawidłowo,zmieniłem regulator na inny dalej nic szukałem ale nie znalazłem wiec pomóżcie bo za 2 dni do Berlina muszę jechać aha auto ma silnik 1.8 abs

Wyczysc wszytskie połączenia akumulatora z alternatorem napewno są zasniedziałe i to jest powód braku ładowania.

darek186, jeśli zmierzyłeś napięcie na samym alternatorze, tzn między śruba od czerwonego kabla a obudową to przy założeniu że regulator założyłeś dobry i w całości z dobrymi szczotkami można napisać że alternator padł. Przed pomiarem wykonaj na wszelki wypadek przegazówkę powyżej 3000 obrotów na wypadek gdyby jednak kabel wzbudzający od kontrolki padł. Na szybko jest jedna metoda - jazda na szrot lub giełdę z dwoma stówkami w kieszeni. Każdy altek od mk3 pasuje lepiej bierz Boscha niż Valeo ale niekoniecznie (łatwiejsza naprawa ew. potem)