Od dłuższego czasu mam problemy z obrotami w moim golfie II 1.6 1990r. benzyna +LPG. Na początku obroty były bardzo wysokie (silnik wył jak głupi). Wymienilem nastawnik przepustnicy bo była w nim pęknięta membrana (po wymianie samej membrany było troszke lepiej ale ciągle obroty były za wysokie) i teraz obroty są za niskie... Dodam że przy odpalaniu silnika w niskich temperaturach dziwnie chodzi (tak jakby dostawał za mało paliwa) i ma małą moc. Gdy się rozgrzeje (ok 5 min) wszystko wraca do normy.
Po wymianie nastawnika przepustnicy zauważyłem że teraz jest w dziwnej pozycji. Mianowicie między popychaczem siłownika a wkrętem zderzakowym jest dośc duża przerwa. Tak jakby zassało go do środka i nie zmienia swojej pozycji (pokazane na zdjęciu):


Może ktoś wie co jest przyczyną moich problemow?
Dodam jeszcze że w ubiegłym roku po wizycie u mechanika i rozebraniu i żłożeniu gaźnika i niektórych części silnika został niepodpięty do niczego jeden przewód, który nie wiem od czego jest... Zdjęcia:


I jeszcze jedno pytanie: czy te 2 wtyczki (niebieska i czarna) które widać na ostatnim zdjęciu w prawym dolnym rogu to czujniki temperatury cieczy chłodzącej? Gdzieś wyczytałem że być może one są uszkodzone i w tym tkwi cały problem.
Z góry dzięki za wszystkie rady. Pozdrawiam Smile