Forum.VWGolf.pl

Witam.

Niedawno zakupiłem sobie drugiego golfika, tym razem MK V 5 drzwi 1.9 TDI 105 km, dzisiaj nad ranem wracając z pracy, uruchomiłem na maxa podgrzewany fotel kierowcy, ładnie grzał ale nagle poczułem smród spalenizny…..jade dalej, pomyślałem, że ludzie palą w piecu…. ale po chwili zrobiło się pełno dymu w środku no i się zatrzymałem no i okazało się że to mój fotel w okolicy lędźwiowej (oparcie kierowcy) zaczął się palić, wypaliła się mała dziurka w fotelu……wyłączyłem podgrzewanego no i dojechałem do domu…..co najgorsze dziurka wypalona pozostała. tak jakby ktoś papierosem przypalił dziure

Proszę Was o pomoc co może być przyczyną takiego pożaru i jak to naprawić ?

Dodam, że golfa mam od 2 tygodni, no i wcześniej jak włączałem ogrzewanie to było czuć smród ale nic się nie fajczyło..

Pozdrawiam

Akurat tak się składa że wczoraj naprawiałem matę w swoim MK4. Jak zdjąłem tapicerke to zobaczyłem przerwany drut oporowy i troche przypieczoną tapicerke w tym miejscu. U Ciebie najprawdopodobniej przetarł się ten drut, iskrzyło i przypiekło fotel. Trzeba rozebrać i sprawdzić.

naprawileś ten drucik ? samemu da się to zrobić ?

i najważniejsze.....jak tu zacząć od rozebrania fotela ? czy trzeba uważać na poduszke powietrzną ?

Proszę Cię kolego o jakies rady

Karol_I,

naprawileś ten drucik ? samemu da się to zrobić ?

też miałem taką sytuację, wyjmujesz fotel (odłącz aku) rozpinasz wtyczki, niesiesz fotel do domu, rozpinasz tapicerkę, namierzasz ten drucik i musisz dolutować kawałek (ja lutowałem o takiej samej średnicy) potem podszyłem to kawałkiem pieluchy tetrowej bo w oryginale mata jest powleczona takimp podobnym materiałem. potem składasz do kupy i gra gitara