Forum.VWGolf.pl

tak jak w temacie.. Aku 44Ah Centra 10cio miesieczna, łożyska aku OK, szczotki w normie, kontrolka nie świeci, akumulatro zyje 7 dni, raczej wykluczam pobieranie prądu bez mojej wiedzy..

Johnatan pisze:raczej wykluczam pobieranie prądu bez mojej wiedzy.

napięcie trochę za małe. Nie piszesz czy na włączonych swiatłach czy nie i sprawdź jeszcze jak napieciesię zachowuje na wyższych obrotach.
Ale najpierw sprawdź to co bez swojej wiedzy wykluczasz.

Kolego po pierwsze primo jak sprawdziłeś to napięcie - na włączonym silniku, włączonych światłach etc.
Przy wyłączonym aku powinno pokazywać między 12- 12,5 V. Przy włączonym silniku prawidłowe napięcie powinno oscylować w granicach 13,9- 14,5V obojętne przy jakich obrotach.
Pozdrawiam

Wiec tak. Po wymianie szczotek i regulatora... napiecie mierzone na aku:
a) włączony silnik - 13,5V
b) włączony silnik i światła mijania Xenon 13,2V
c) na wyłączonym silniku 12,4V
Napięcie mierzone na zacisku alternatora
a) włączony silnik - 13,8V
b) włączony silnik i światła mijania Xenon 13,4V
c) na wyłączonym silniku 12,4V

Dodam, że auto mam bardzo zadbane, kable wszystkie są w bd stanie, akumulator ma 10miesięcy, alternator ma dobre łożyska..

Troche moje podejżenia wzbudził komutator... i tu pytania:
1 ze względu że nie zamierzam sprzedawać golfa... to pobawiłbym sie w Nowe...
2 ile około.. może kosztować regeneracja alternatora i czy ta gra warta świeczki
3 Nie przejmować sie i kupić używke
???

podejrzewam że trafiłeś na kiepski zamiennik regulatora i to on daje za niskie napięcie

Wygląda na reulator napięcia. Jeśli masz możliwość to weź zamień się na pare minut na inny regulator i będziesz wiedział czy regulator dobry. Jeśli nie to szukamy dalej....

Johnatan, jeśli już wymienisz regulator i dalej będzie niskie napięcie - to niekoniecznie opłaca się bawić w naprawę alternatora. Sam niedawno miałem ten dylemat, ale kupiłem całkowicie sprawną używkę za 150 zeta, więc szkoda czasu, zostaniesz bez auta na czas naprawy to też może mieć znaczenie.
Jeszcze odnośnie różnicy napięć pomiędzy samym alternatorem a mierzonym na aku. 0,3V to już trochę jest, u mnie to jest 0.1 V. Proponuję więc posprawdzać łącza: gruby czerwony kabel od alternatora do aku łącznie z przeczyszczeniem obu końcówek, a także wykręcić alternator i przeczyścić miejsca jego styku z łapą papierem ściernym. Miałem przypadek że gruba warstwa tlenku aluminium w tych miejscach spowodowała tak duże opory że nie było wcale ładowania.

Co do napięcia aku na postoju to po zgaszeniu silnika(min. 2-e godz) powinieneś mieć 12,66- i więcej 100% naładowany ,ty masz 12,40 czyli jakieś 70% naładowania-mocy aku .Jak nie masz poboru na postoju to najpierw doładuj aku ,a sprawa takiego napięcia ładowania to najpewniej masz taki regulator który ma zakres do 13,80(były takie) to możesz spróbować dać inny.

Wepnij się amperomierzem pomiędzy kleme a kabel dodatni przy wyłączonym zapłonie i zobacz jaki amperaż leci może nie wiesz też że coś ci wpierdziela prąd.

Pomysł z oczyszczeniem masy na łapie dziś, za chwilke przetestuje.. mam też zamienny altek. Valeo.. lecz bez regulatora, regulator dam swój nowy. Zobacyzmy co z tego bedzie.. Regulator nei jest wybitnie drogi. mam pęsje uczniowską wiec sorrki.. miałem propozycje:
niepewną 20zł
polecaną 35zł
drozszą 55zł..
Z braku kasy a chęci jakiego kolwiek ratowania sytuacji z napieciem kupiłem opcje 35zł.. szczoptki są o połowe dłuzsze w nowym, ze względu iż jest pewna odległość miedzy komutatorem a regulatorem, mam podejżenia że te szczotki były na dojechaniu..
Odezwe sie dziś ok 22:00 co z tym fartem

Dzięki za odpowiedzi..

P.S byłem na gwarancji powiedzieli że 13,4V to żadne ładowanie.. Kumpel w UNO 900ccm 2000r ma 14,15V
Pozdro

Wróciłem z warsztatu.. Nowe szczotki na moim alternatorze były zjechane po boku i powypalane na 3/4 powierzchni styku, komutator w alternatorze ma kolor fioletowo czarny i ma znaczy próg.. Po montarzu altka valeo który w ogóle nie miał progu, i jego komutator ma kolor pomarańczowy.. Niestety nie miałem opcji załatwienia Voltomierza.. kompletne zadupie.. nikt nie ma... musze pomyśleć o swoim

Poszedłem też za radą "Paweł Marek" i wyczyściłem papierkiem, każdą powierzchnie styku minusa z blokiem silnika.. kazdy styk jest oczyszczony.. Juto się okaże ile V mi sie udało uzyskać

Pozdrawiam

Witam, pociągne temat dalej, bo nadal czegoś nie rozumiem. Tak jak napisałem wyżej, jeźdizłem na pożyczonym altku Boscha, komutator idealny i moje nowe szczotki. Po pracy poszedłem z miernikiem do VW i mierze na zgaszonym.. 11,2V mówie sobie.. nie był ładowany.. może to dlatego... z trudem odpalam fure i na aku wyszło mi 10,7V! Xenony mi w ogóle nie chiały odpalić przy tym napięciu.. Po dojechaniu jakimś cudem do domu.. wszystkoi po drodze zaczeło gasnąć.. Licznik itd. Zmieniłem alternator na mój stary i z tymi szczotkami co zawsze (tak je przekładam) Po wyciagnieciu szczotek z Altka pożyczonek okazało sie że szczotki są wyjechane na kancie i 3/4 powierzchni wypalone ! Nie zrażałem sie tym. Zamieniałem altki złożyłem wszystko do kupy, dałem fure na kable rozruchowe.. i okazało sie ze fura ma na zapolonych światłach 14,10V! skąd ? jak ? przecież ja nie wniosłem żadnej naprawy! nawet szczotek nie przeczyściłem.. po 2 dniach bez ładowania p[rostownikiem.. fura odpala na szczała.. i ciągle mam 14,1V ! Czemu ?

może po prostu coś nie stykało przekręcając na swój stary poprawiłeś wszystko i działa . cudów nie ma także tylko tak potrafię to wytłumaczyć .

Widocznie styki poprawiłeś zmieniając altka. Ważne że teraz jest wszystko ok
Pozdrawiam