Problem z kontrolkami i ładowaniem
: sob wrz 18, 2010 20:37
Witam
mam problem z ładowaniem w moim golfie 1.6 benzyna ekotronik 1990. Mianowice w trakcie jazdy zapaliła mi się większość kontrolek (ładowanie, temperatura, olej, abs i lampka od ręcznego) z tym że nie świeciły one pełnym światłem a jedynie przygaśniętym. Parę metrów dalej auto zgasło a akumulator okazał się całkowicie rozładowany. Zaciągnąłem go do domu. Wykręciłem akumulator naładowałem go i po ponownym podłączeniu i włączeniu zapłonu zapaliły mi się kontrolki od temperatury i od oleju, z tym że ta od temperatury zaraz gaśnie a ta od oleju zaczyna migać. Kontrolka od ładowania w ogóle się nie włączyła. Auto odpala, wówczas żadna z kontrolek się nie świeci po paru minutach pracy akumulator znów jest totalnie padnięty. W alternatorze jakiś czas temu wymieniane były szczotki razem z całym modułem, alternator rozebrałem na drobne części oczyściłem styki i połączenia, wymieniłem łożyska. Pierścienie komutatora są trochę wyjechane chciałem je wymienić ale nigdzie nie mogę ich dostać, pierścienie nie powinny sprawiać kłopotu ponieważ szczotki nie są jeszcze wyjechane i mocno dociskają do komutatora. po złożeniu wszystkiego z powrotem podłączeniu i naciągnięciu paska efekt jest ten sam kontrolka od oleju i temperatury i szybko rozładowany akumulator. czy ktoś może mi pomóc??
mam problem z ładowaniem w moim golfie 1.6 benzyna ekotronik 1990. Mianowice w trakcie jazdy zapaliła mi się większość kontrolek (ładowanie, temperatura, olej, abs i lampka od ręcznego) z tym że nie świeciły one pełnym światłem a jedynie przygaśniętym. Parę metrów dalej auto zgasło a akumulator okazał się całkowicie rozładowany. Zaciągnąłem go do domu. Wykręciłem akumulator naładowałem go i po ponownym podłączeniu i włączeniu zapłonu zapaliły mi się kontrolki od temperatury i od oleju, z tym że ta od temperatury zaraz gaśnie a ta od oleju zaczyna migać. Kontrolka od ładowania w ogóle się nie włączyła. Auto odpala, wówczas żadna z kontrolek się nie świeci po paru minutach pracy akumulator znów jest totalnie padnięty. W alternatorze jakiś czas temu wymieniane były szczotki razem z całym modułem, alternator rozebrałem na drobne części oczyściłem styki i połączenia, wymieniłem łożyska. Pierścienie komutatora są trochę wyjechane chciałem je wymienić ale nigdzie nie mogę ich dostać, pierścienie nie powinny sprawiać kłopotu ponieważ szczotki nie są jeszcze wyjechane i mocno dociskają do komutatora. po złożeniu wszystkiego z powrotem podłączeniu i naciągnięciu paska efekt jest ten sam kontrolka od oleju i temperatury i szybko rozładowany akumulator. czy ktoś może mi pomóc??