Forum.VWGolf.pl

Witam, sprawa dotyczy golfa 3 2.0 Gti silnik 2E, problem polega na tym ze rano odpala super, wsiadam przekrecam kluczyk wszystkie kontrolki sie zapalaja, odpalam, jade, bajka, ale jak sie nagrzeje (czasem tez na zimno), wsiadam przekrecam kluczyk nawiew dziala kontrolek brak (dodam ze nie dzialaja kierunki) przekrecam kluczyk silnik kreci ale iskry nie ma, nie odpala, czasem po nocy wszystko wraca do normy. sprawdzalem kostke stacyjki, to samo, sprawdzalem stacyjke, to samo, blagam pomozcie co to moze byc bo juz wychodze z siebie i staje obok
Z gory dziekuje

Dobrze byłoby jakbyś napisał na czym polegało sprawdzenie kostki stacyjki bo wszystko wskazuje na nią, albo kabel z plusem po zapłonie biegnący od niej do skrzynki przekaźników.

sprawdzenie polegalo na wypieciu wtyczki od kostki, wpieciu nowej i przekreceniu jej srubokretem, elektryk sprawdzal jeszcze (nie wiem jak) pomijajac kostke i stacyjke

Hmm, mojego MK3 tez to męczy, tylko raczej w sytuacji jak go "zduszę". Silnik 1.8 AAM. Z tego co zacząłem szukać w internecie to oprócz kostki stacyjki ktoś rzucił luźno że może mieć to jeszcze związek z alarmem fabrycznym, ale jaki niestety nie wiem. U mnie pomaga na to wysiadka, wypalenie papierosa i wszystko w tym czasie wraca do normy.

Pozdrawiam

poczekamy az dojdziesz do calej paczki i wtedy moze ktos nam pomoze.... ja doszedlem do dwóch i juz wiecej niechce mi sie palic, dlatego szukam pomocy

A zimne luty w alarmie lub immobilizerze?
Jeśli w chwili "niełączenia" pomoże konkretne walnięcie piąstką w deskę rozdzielczą w okolicy zegarów - polecam zająć się będącym za włącznikiem świateł pudełeczkiem, to fabryczny alarm. Często wystarczy poporawiać lutownicą punkty w płytce z elektronika, szczególnie przy przekaźnikach.

konkretne walniecie w jakikolwiek punkt samochodu nie pomaga, naprawde juz jestem bezsilny, jutro jade do elektryka zobaczymy co mi powie.

Jeśli by Kolega był zdecydowany, to jest jeszcze jedna próba: po zdjęciu osłony kolumny kierownicy widzimy wtyk kostki stacyjki. Łączymy tam czarny z czerwonym, prąd ma się pojawić. Można nawet wtyk z tym "skrótem" włożyć do kostki i pojeździć. Nie będzie to miało wpływu na rozrusznik czy reflektory, jedynie by wyłączyć silnik będzie trzeba wyjąć drucik. To tylko próba mająca wskazać czy to rzeczywiście kostka stacyjki czy też wewnętrzne ścieżki w skrzynce bezpieczników.
Bowiem po wejściu prądu w skrzynkę, rozchodzi się on ścieżkami do różnych odbiorników pracujących z zapłonem i były by kontrolki ale gasł silnik albo na odwrót; tu jest całkowite odcięcie prądu - jak stacyjką.
No chyba że jak w pierwszym poście pisałem, coś jeszcze odcina prąd, ale musi być tylko między stacyjką a skrzynką - tak wynika z objawów.

robaczykiewicz, kolego i jak doszedłeś do tego co jest przyczyną Twojego problemu ?? Pozdrawiam

Witam
Powiem tak, odebralem samochod, wszystko dziala, problem byl w seryjnym alarmie schowanym pod przelacznikiem od wlaczania swiatel, elektryk nic prawie nie zrobil oprocz rozlozenia tego na drobne i podgrzania opalarka 2och przekaznikow ktore sa na plytce elektronicznej, bo auto jak postalo to problem sam zniknal, natomiast pojawil sie kolejny, mianowicie, jak zgasze samochod kluczykiem nie wyjmujac go ze stacyjki gasnie calkowicie licznik, dodam ze radio dziala do momentu wyjecia kluczyka, nie dziala tez centralny i lampki na podsufitce . szukam na forum jestem juz w skrajnej desperacji tego samochodu bo mialem dzisiaj wyjechac na urlop...

robaczykiewicz pisze:problem byl w seryjnym alarmie

Tak myślałem...
Teraz bezpieczniki do sprawdzenia: 16 oraz 21 . Przy operacjach związanych z wyjmowaniem i wkładaniem elementów, elektryk pewnie zrobił zwarcie, wybiło bezpiecznik ale tego nie zauważył.