Strona 2 z 2
Re: Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: wt sie 21, 2012 15:13
autor: mssg1
marcin7x5 pisze:Ja sprawdziłbym kostke stacyjki. Akurat miałem odwrotny przypadek. Jak auto stało na słoncu długo to nie zapalała się kontrolka od świec po przekręceniu kluczyka i o zapaleniu auta mogłem zapomnieć. Po poruszaniu kluczykiem ta kontrolka zapaliła się na dosłownie ułamek sek i wtedy silnik odpalał elegancko. Może masz akurat odwrotną sytuacje.
A gdzie jest ta kostka schowana ?
A to brzęczenie ? Czytałem gdzieś, że to jakiś elektromagnes czy coś i, że nie ma wystarczającego napięcia
![goof :goof:](./images/smilies/goof.gif)
Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: wt sie 21, 2012 17:12
autor: skaktus
Kostka stacyjki to jest to, gdzie wkładasz kluczyk...
![kac :kac:](./images/smilies/kac.gif)
Re: Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: wt sie 21, 2012 18:37
autor: mssg1
skaktus pisze:Kostka stacyjki to jest to, gdzie wkładasz kluczyk...
![kac :kac:](./images/smilies/kac.gif)
A dla mnie to jest po prostu stacyjka
![hehe :hehe:](./images/smilies/hehe.gif)
Dlatego słysząc kostka dopatrywałem się jakiegoś sześcianika ukrytego w głębi
Mam jeszcze pytanie czy wilgoć miałaby aż taki wpływ na stacyjkę, skoro jest ona w kabinie i opakowana plastikiem ?
Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: śr sie 22, 2012 12:46
autor: marcin7x5
skaktus pisze:Kostka stacyjki to jest to, gdzie wkładasz kluczyk
nie do konca tak jest. Owszem jest to jakby integralna część stacyjki ale mozna ja wymienić.
Re: Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: śr sie 22, 2012 12:59
autor: mssg1
marcin7x5 pisze:skaktus pisze:Kostka stacyjki to jest to, gdzie wkładasz kluczyk
nie do konca tak jest. Owszem jest to jakby integralna część stacyjki ale mozna ja wymienić.
HA ! Czyli jednak
![bajer :bajer:](./images/smilies/bajer.gif)
Re: Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: śr sie 22, 2012 18:20
autor: mssg1
A jak z tym kręceniem śmigiełka w alternatorze ? Kręcę kołem z rowkami w lewo i w prawo i wentylatorek się obraca w pierwszym i drugim przypadku, ale nic nie trzeszczy, rzęzi, stuka, puka, itp. . Możliwe, że mój nie ma sprzęgiełka czy się zatarł ? Jeśli się zatarł to wymiana konieczna ?
Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: czw sie 23, 2012 12:17
autor: marcin7x5
Teoretyczmie powinien obracać sie tylko w jedną stronę. Wygląda na to jakby te sprzęgiełko sie zblokowało. Skutkiem ubocznym może być wyslizganie się paska a w skrajnym przypadku jego "pocięcie" na paski. Gorzej jak taki pocięty pasek wkręci się pod obudowę rozrządu i pasek rozrządu. Wtedy to
![rozpacz :rozpacz:](./images/smilies/rozpacz.gif)
Re: Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: czw sie 23, 2012 13:01
autor: mssg1
marcin7x5 pisze:Teoretyczmie powinien obracać sie tylko w jedną stronę. Wygląda na to jakby te sprzęgiełko sie zblokowało. Skutkiem ubocznym może być wyslizganie się paska a w skrajnym przypadku jego "pocięcie" na paski. Gorzej jak taki pocięty pasek wkręci się pod obudowę rozrządu i pasek rozrządu. Wtedy to
![rozpacz :rozpacz:](./images/smilies/rozpacz.gif)
Ale prawdopodobieństwo mniejsze niż to, że oberwę piorunem, pożre mnie rekin czy też zabije mnie kokos pod palmą ?
![smoke :smoke:](./images/smilies/smoke.gif)
Czy zblokowaniu sprzęgiełka towarzysz ą jakieś konkretne objawy jak zgrzyty, świsty, chrobotanie pioruny i błyskawice ?
![satan :satan:](./images/smilies/satan.gif)
Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: czw sie 23, 2012 14:10
autor: marcin7x5
Zgrzyty metaliczne to występują wtedy gdy nie działa funkcja prawidłowego przekazywania napędu. U ciebie ten napęd funkcjonuje w obie strony.
Re: Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: czw sie 23, 2012 14:41
autor: mssg1
marcin7x5 pisze:Zgrzyty metaliczne to występują wtedy gdy nie działa funkcja prawidłowego przekazywania napędu. U ciebie ten napęd funkcjonuje w obie strony.
To co mogę jeszcze zrobić ? Wymontować rolkę ? I co dalej ? Jak to sprawdzić ?
![Sad :-(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Re: Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: śr sie 29, 2012 07:58
autor: mssg1
I stało się znowu :/ Dziś rano już odcinka dała się załączyć, ale dopóki się nie nagrzał - po 15 km dopiero - nie było podświetlenia deski rozdzielczej :/
![banghead :banghead:](./images/smilies/banghead.gif)
Dodam, że światła działały :/
Wie ktoś może jak bez szkó dla tapicerki i plastików wymontować / wymienić ten przełącznik ?
Re: Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: sob wrz 08, 2012 12:59
autor: mssg1
Mam alternator Boscha. Wie ktoś jak wykręcić z niego koło pasowe ? Mam ten specjalny klucz ale w żadną stronę nie idzie za gładko a nie chcę nic rozwalić ? Wkładam nasadkę gwiazdową małą wewnątrz otworu potem nasuwam na nią pierścień zewnętrzny zębaty gwiazdkowy na to zakładam grzechotkę a kluczem 17tką trzymam zewnętrzną nakładkę. I czym w którą stronę kręcę ?
![rozpacz :rozpacz:](./images/smilies/rozpacz.gif)
Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: sob wrz 08, 2012 13:12
autor: Aligator30
załóż stary pasek rowkowy na rolke i razem zakręć rolke z paskiem w imadło i normalnie odkręcasz ruchem przeciwnie do wskazówek zegara
Re: Wymontowywanie alternatora pod napięciem ?
: sob wrz 08, 2012 14:50
autor: mssg1
No ale ja nie wykręcam altornatora
![kac :kac:](./images/smilies/kac.gif)
Już sobie poradziłem :] Trzeba było kręcić w stronę ruchu rolki
![bajer :bajer:](./images/smilies/bajer.gif)