Forum.VWGolf.pl

W norauto powiedzieli mi że skala jaka jet dobra do ładowania to 13.6-14.2 Czy to prawda? I powiedzieli że skoki napięcia są i że to prze regulator. A regulator był robiony razem z alternatorem. Elektryk twierdzi że na 100% jest dobry. Czy mogę jakoś sam to sprawdzić?

luka1231 pisze:W norauto powiedzieli mi że skala jaka jet dobra do ładowania to 13.6-14.2

Już to ich dyskwalifikuje: prawidłowe jest od 14,2÷14,5V; znają się ale na Żukach.
Można miernikiem z marketu za kilka złotych ale gdy gra toczy się o parę stów za aku - podjedź do innego elektryka, niech sprawdzi napięcie I DA WYDRUK Z MIERNIKA!- są mierniki z drukareczką, tzw. testery. Będziesz Kolego miał konkrety w ręku.
Przykładowo, coś takiego powinien mieć:
http://www.auto-sosulski.pl/test_akum" onclick="window.open(this.href);return false;
na samym dole strony są trzy fotki, lewa pokazuje ten wydruk.

poprostu kiepski akumulator, zwarcie na płytach pewnie i tyle. Ja bym poszedł jeszcze raz do tego punktu i powiedział, że jeśli odrzucaja reklamacje to chcesz to mieć na piśmie z określoną przyczyną i wynikami ich pomiarów.

Powiedzieli mi też ze widać wybrzuszenia na akumulatorze i że to przez przeładowanie. Robią wszystko żeby się wykręcić.

tylko powiedz mi jak mozna przeladowac aku kwasowy?? Nie da sie to ni eogniwo litowo jonowe by je przeladowac. Nawet akumulatorki zasadowe Ni Cd ciezko przeladować. Kwasowe akumulatory mozna ładowac nawet i dwa tygodnie czy miesiace pradem Q10 czy nawet Q20 pod warunkiem ze bedziesz uzupelniać wode. Chyyba ze bedzie aku ładowany pradem mega duzym powiedzmy Q30 czy Q50. Z tym ze niech Ci to udowodnia. Ty nie musisz im udowadniac niczego. Mozesz im ewentualnie auto udostepnic do ogledzin- pomiarów. Ty uwazasz ze aku ma wade techniczna bo przede wszystkim nie trzyma parametrow podawanych przez producenta i tyle.

luka1231, pisałeś wcześniej że miałeś naprawiany alternator, jego uszkodzenie pewnie polegało na tym że dawał za duże napięcie czyli własnie regulator był w nim zepsuty. Więc do uszkodzenia dosżło wczesniej zanim naprawiłes alternator a nie teraz.
Skoro od przeładowania doszło do tak wyraźnych uszkodzeń widocznych na oko to prostu wina jest po twojej stronie i takiej reklamacji nie można uznać. Napisałem tylko wcześniej - że gdyby takich oczywistych uszkodzen nie było - to NIE PRZYZNAJĄC SIĘ do wcześniejszej awarii alternatora mógłbyś próbawac reklamowac jeszcze gdzie indziej. Zresztą i tak możesz to zrobić bo przecież opierasz się tylko na tym co powiedzieli, moga zciemniać. Ale jesli takie uszkodzenia sa faktycznie to po prostu nic już nie zastanawiaj się nad tym kup nowy aku i tyle.

Mogła się oberwac cela w akumulatorze. Mógł tez długo stac na pólce w magazynie gdzie doszlo do twz głębokiego wyładowania. Powodów jest wiele.