WItam!
Tez mam problem z czujnikiem temp., a przynajmniej tak mi sie wydaje
Problem polega na tym, ze im dluzej jade tym wolniej nagrzewa sie silnik. Pierwsze 40C osiagam szybko, 60C juz wolniej i 90C baaaardzo wolno. Nawet powyzej 10km przy lekko ujemnych temp. Ogrzewanie wylaczone, a jesli jest na ON to 18C i pierwsza predkosc wiatraka. Problemow z ogrzewaniem kabiny nie mam.Termostat nowy WAHLER. Przed jego wymiana przy dodatnich temp. silnik zagrzewal sie do max 83C. Po wymianie, przy ujemnych temp mam nawet 96C. Tak srednio to 90-92C. Wartosci dokladnych temp. silnika zczytywalem z kan. 45 climatronica, ktory pokazuje odczyty czujnika temp. podajacego sygnal na zegary. Wg VAGA i autopsji wartosc idaca na zegary jest przewaznie nizsza o ok 2-3C od tej co idzie do ECU.
Po calonocnym staniu i ujemnych temp, do -8C kan. 45 pokazywal 4C, bo prawdopodobnie mniej nie pokaze. Natomiast gdy temp. spadla poniezj -8C to na climatronicu pokazalo sie 127C. Po odpaleniu i po parenastu sekundach pokazywala sie wartosc 4C i pozniej rosla wraz z nagrzewaniem sie silnika.
Vag nie pokazuje zadnych bledow.
Co powoduje to wydluzone nagrzewanie?
Gdy silnik nie jest w pelni zagrzany i hamuje nim, np. zjezdzajac z gorki (skrzynia AUTOMAT), to temp. na kan, 45 potrafi spasc o pare C.