jeśli światła zgasną po odpięciu wtyczki od niego to takdan992 pisze:Mam spróbować znowu wymienić włącznik?
światła stopu cały czas świecą
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- Qto
- _
- Posty: 19379
- Rejestracja: pt wrz 01, 2006 19:14
- Lokalizacja: Guadalajara
- Auto: MK 4
- Silnik: ASZ
- Kontakt:
światła stopu cały czas świecą
światła stopu cały czas świecą
No po odpięciu wtyczki śwatła gasną. Wcześniej przed wymianą włącznika śwatła nie zaświecały sie i paliło cały czas bezpiecznik. Po założeniu drugiego używanego włącznika światła cały czas sie swiecą, bezpiecznik sie nie przepala, po zamianie wlacznika ta ten wadliwy swiatła nadal caly czas się swiecą a bezpiecznik o dziwo sie nie przepala. I bądź tu człowieku zdrowy.
Nie jeździj szybciej niż potrafisz myśleć
światła stopu cały czas świecą
Witam, podpinam się do tematu bo myślę że mam podobny problem co swego czasu autor tematu. Podobnie jak on przy włączaniu świateł postojowych i mijania zapalały się światła stopu niezależnie od tego, czy wciskałem pedał hamulca czy nie. Przy zabawie bezpiecznikami odkryłem, że odłączając bezpiecznik od świateł pozycyjnych z prawej strony (bezpiecznik 5A, prawa strona panelu, drugi od dołu) problem znika - światła stopu działają normalnie, tylko konieczna jest jazda bez prawego tylnego światła pozycyjnego.Wszystko wskazywało na zwarcie gdzieś w układzie i idąc za radami z tego tematu zacząłem od wymiany włącznika świateł na nowy i problem zniknął - do czasu.
Ostatnio (po ok. tygodniu od wymiany włącznika) problem powrócił - światła stopu świeciły cały czas, wyjęcie bezpiecznika dawało to samo co powyżej. Wyjąłem tylną prawą żarówkę stopu celem zmierzenia napięcia, przyłożyłem kable multimetru i stała się dziwna rzecz - przeskoczyła iskra między gniazdem żarówki stopu a końcówką pomiarową multimetru i cudownie problem zniknął Póki co światła działają normalnie ale zastanawiam się kiedy problem powróci i co właściwie się stało, że po czymś takim światła działają - jakoś nie wierze że to definitywnie rozwiązało problem
Jeżeli problem jest już gdzieś rozwiązany albo jest nowszy temat to z góry przepraszam, znalazłem tylko to
EDIT: Problem rozwiązany - winnym okazało się zwarcie występujące w wiązce haka: jako, że kable są słabo osłonione od spodu przyjmowały na siebie wszystkie kamienie, hopki itp., przetarły się i okresowo po najechaniu np. na dziurę dochodziło do zwarcia między kablem od świateł stopu a kablem od świateł mijania. Pomogło odcięcie kabla stopu idącego do haka od kabla stopu idącego między dwiema tylnymi lampami (co przy okazji wyklucza podczepianie przyczepy, tu konieczna jest wymiana wiązki w haku).
Ostatnio (po ok. tygodniu od wymiany włącznika) problem powrócił - światła stopu świeciły cały czas, wyjęcie bezpiecznika dawało to samo co powyżej. Wyjąłem tylną prawą żarówkę stopu celem zmierzenia napięcia, przyłożyłem kable multimetru i stała się dziwna rzecz - przeskoczyła iskra między gniazdem żarówki stopu a końcówką pomiarową multimetru i cudownie problem zniknął Póki co światła działają normalnie ale zastanawiam się kiedy problem powróci i co właściwie się stało, że po czymś takim światła działają - jakoś nie wierze że to definitywnie rozwiązało problem
Jeżeli problem jest już gdzieś rozwiązany albo jest nowszy temat to z góry przepraszam, znalazłem tylko to
EDIT: Problem rozwiązany - winnym okazało się zwarcie występujące w wiązce haka: jako, że kable są słabo osłonione od spodu przyjmowały na siebie wszystkie kamienie, hopki itp., przetarły się i okresowo po najechaniu np. na dziurę dochodziło do zwarcia między kablem od świateł stopu a kablem od świateł mijania. Pomogło odcięcie kabla stopu idącego do haka od kabla stopu idącego między dwiema tylnymi lampami (co przy okazji wyklucza podczepianie przyczepy, tu konieczna jest wymiana wiązki w haku).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 99 gości